Wpis z mikrobloga

u szczura efekty to widać może w lustrze i bez ubrań, w ubraniach nic nie widać


@Loginconajmniej4znaki: @exystexys
Dokładnie. Jako chudy szczur zrobiłem+28kg z odsłoniętym brzuchem i zadowolony jestem jedynie z progresu.
Bez ubrań spoko, w normalnych ubraniach nie widać nic. Ewentualnie jakaś konkubinka w lato
@Loginconajmniej4znaki: ale w poście byla mowa o chuderlaku, który przymasowal na siłce, a nie skinny facie.

Prawda jest taka jak pisze OP, co stwierdzam nie tylko po własnym przypadku (ludzie po 3 miesiacach zauważyli ogromne zmiany w sylwetce i posturze, z 64 kg przymasowalem do 74) ale także po innych chuderlakach którzy poszli na siłownię z sensownyn treningiem i dietą.

Powód jest prosty, u chudego każdy dodatkwoy kilogram masy jest bardzo
(względem tego co było)


@programista15cm: To tak. Jak w łapie miałeś 28cm, a po roku masz 40 to może znajomi zwrócą na to uwagę, ale w normalnych ubraniach z przykładowo h&m nie będzie widać, że coś ćwiczysz.
No chyba, że chodzisz w slim
@exystexys: @Yakuza123 ja ponad dekadę temu na silowni z 58kg w poltora roku na 85kg. Ludzie mnie nie poznawali, latem w koszulkach na ramiączka itp i wciąż było widać bardzo lekki zarys kaloryfera spod tłuszczu (którego wcale nie było tak dużo). Można powiedzieć że w rok droga od szczura do całkiem przyzwoitej sylwetki. Gigantyzm udało mi się dopiero osiągnąć powyżej 100kg, znaczy wtedy dopiero człowiek ma poczucie, że jest spory, barkami