Wpis z mikrobloga

@jan22111: łaska to tylko „karta wyjścia z więzienia”, przydatne gdy ktoś na przykład już ledwo zipie i bardziej mu się przydadzą ostatnie chwile z psem i flaszką niż bezduszne trzymanie go w celi. Natomiast sama kara nie znika, wciąż nie będą mogli uczestniczyć w sprawach publicznych przez wymierzony przez sąd czas
@hesus: wydaje sie że to sąd skazujący ich odwoławczy popełnił błąd skoro wiedział o łasce trzeba było orzec inną karę rodzajowo, np. zakaz pełnienia funkcji publicznych i byłby mniejsze wątpliwości

sens łaski jest taki że głowa państwa jako gospodarz na danym terytorium gwarantuje że ktoś nic nie poniesie co ta głowa mówi i gwarantuje w związku z karą, to raczej aspekt miedzynarodowy, przecież sądy nie prowadzą polityki miedzynarodowej

do tego to