Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Kto ma racje w tym sporze? Mam narzeczoną, mieszkamy w moim mieszkaniu z planem kupna wspólnie drugiego, a sprzedaży tego (to byłoby wkładem własnym) + kredyt. Wkurza mnie, że moja kobieta nie chce oszędzać, a moje pieniądze zabiera. Mamy sytuację, że ja zarabiam 4000 do ręki, ona 3600 do ręki. Ja płace za prąd, wodę, czynsz, media i część jedzenia. Po tym zostaje mi około 1500zł, które chciałbym chociaż te 1000 dawać na konto. Ona sugeruje mi że mam dawać całe pieniądze jej... Jej zostaje po opłaceniu jedzenia (składamy się po 1000 czyli mamy 2000 na miesiąc), telefonu około 2200zł jej zostaje. Kupi sobie tam coś i ma te 1000zł oszczędnosći + chce jeszcze moje 1000-1500zł (bo ona nie czuje się pewnie). Sęk w tym że ja też nie czuje się pewnie, a prosić ją o pieniądze to już dla mnie uwłaczające... Jakbyście zaproponowali wspólny budżet? Czy jest ok jak opłacam wszystko (całe media + mieszkanie) + połowa jedzenia a to co mi zostaje to jest moje? Czy powinno być "wspolne" jak jest u Was? bo ona twierdzi że to facet ma dawać całą kasę kobiecie. No i oczywiście jak jej to powiedziałem to już 1 dzień obrażona i ze mną "zerwała" chociaż wiadomo że kłamie.

#zwiazki #kiciochpyta #niebieskiepaski #pomocy #slub



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 47
bo ona twierdzi że to facet ma dawać całą kasę kobiecie


@mirko_anonim: Ma prawo mieć takie wymaganie, a Ty masz prawo się na to nie zgadzać.

Jeżeli przekazałeś jej jak się z tym czujesz i stoi twardo przy swoim zdaniu to albo próbujecie swoich sił z mediatorem, albo poważnie zastanów(cie) się, czy to ma sens na dalszą metę.

Nie ma co liczyć, że coś się zmieni
Nie ma co liczyć, że coś się zmieni


@mlody18: Oczywiście, że się zmieni. Po ślubie będzie gorzej. A gdyby wpadło dziecko, to już w ogóle po zabawie w udany związek. Ale jakoś mi go nie żal, jak koniecznie musi z kimś być i koniecznie z nią, to chcącemu nie dzieje się przecież krzywda.
@mirko_anonim: 50:50, a jak powie, że zarabia mniej, to jej powiedz, żeby zmieniła pracę. Żyjemy już w czasach, w których kobiety są uprzywilejowane. (Pracuję w branży, która zawsze stała mężczyznami, a co teraz na niektórych stanowiskach #!$%@?ą baby, to klaun w cyrku by nie wymyślił, ale korporacja ma to w dupie, bo muszą być kobiety, czarni i najlepiej jeszcze geje.)
@mirko_anonim: @mirko_anonim
A będzie tylko gorzej skoro się nie dogadujecie...
Zrób tak abyście płacili po połowie za media w końcu ona też z nich korzysta.
Jak o takie coś mówi że zrywa to postaw mocno na swoim jak odejdzie to uwierz mi miał byś naprawdę przewalone w przyszłości bo całą kasę by ci zabierała. Jak zostanie to już masz ustawione wydatki.
@mirko_anonim: Jeśli nie jesteście po ślubie to sobie odpuść, albo przynajmniej podpiszcie intercyzę i wszystkie opłaty dokładnie na pół, a resztę kto co zarobi to to na swoje konto. Jeśli masz swoje mieszkanie to go nie sprzedawaj, tylko wspólny kredyt i razem spłacajcie, a Ty swoje wynajmij i miej jako swoją kasę lub inwestuj np w akcje.

Nie może być tak, że Ty (lub Twoi rodzice/dziadkowie) zarobiłeś/oszczędziłeś i masz swoje, a
@mirko_anonim: @somskia niby bait, ale znam i takie przypadki. Ziomek w miarę zarabia, a wziął se lachona (ładna jest to prawda), ale co z tego jak we łbie nic, zero wykształcenia, pracuje na kasie w żabce. Nie wiem jak z taką osobą można wiązać przyszłość, jak kupić wspólnie mieszkanie, wakacje to musi jej sponsorować. No niektóre chłopy to tylko do tego się nadają, żeby wziąć se tępą utrzymankę i na nią