Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ona: 33 lata, po rozwodzie, 2 zwiazki na koncie (2 lata z jednym, z drugim 9 lat wraz ze slubem)
Ja: 31 lat, nigdy nie mial slubu, 4 zwiazki na koncie (najdluzszy trwal 5 lat)

Spotykamy sie razem od roku, kochamy sie, planujemy wspolna przyszlosc i rozwazamy wspolne mieszkanie, ale... boli mnie to ze ona jest po rozwodzie i po slubie. Niby to "tylko papier", ale troche boli mnie to ze juz ten "najszczesliwszy dzien w swoim zyciu" przezyla, a ja jeszcze nie. Boli mnie tez to ze byla tak dlugo z jednym mezczyzna, gdzie dzielila z nim kazdy element swojego zycia i mieli tyle wspolnych wspomnien.

Czuje sie bardzo o to zazdrosny, chociaz nie mam do tego podstaw: ona nie ma kontaktu z bylym partnerem, podobnie zreszta jak ja nie mam ze swoimi bylymi partnerkami.

Jak sobie z ta zazdroscia poradzic? Ona tez moglaby byc "zazdrosna" o to ze tez tyle zycia spedzilem z innymi kobietami, ale jakos watpie aby miala takie mysli. I chyba ludzie nie maja takich mysli na co dzien. Tymczasem mnie to meczy, ze ona byla z kims tak dlugo...

#rozowepaski #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #zwiazki #pytaniedoeksperta #psychologia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
Tymczasem mnie to meczy, ze ona byla z kims tak dlugo...


@mirko_anonim: raptem dwa razy dłużej od ciebie.

A tak na serio - musisz to jakoś przepracować.

To nie powinno być czymś co ci spać nie może. Nie musisz być też obojętny - dyskomfort jest ok, ale nie niszcząca zazdrosc
@mirko_anonim: ona może być za to zazdrosna o ilość twoich partnerek przy jej dwóch. Bez przesady, nie jesteście nastolatkami, trochę przeżyliście, jesteście mądrzejsi i dojrzalsi o swoje doświadczenia. Bez powodu też się nie rozwiodła, gdyby była tak szczęśliwa to dalej byłaby w tamtym związku. Z jakiegoś powodu nie jest, za to jest z tobą i to ty jesteś jej szczęściem z którym ma szansę przeżyć resztę życia, jeśli będziecie się fajnie
@mirko_anonim: mnie męczyło to że mój ex się oświadczył swojej ex. I miałam rację bo będąc ze mną powiedział mi że "poświęcałem się dla niej bardzo i nic z tego nie wyszło więc drugi raz tego błędu nie popełnię". I się rozstaliśmy. Jeśli chciałaby mieć z tobą ślub to luz. Jeśli nie to by mi się zapaliła czerwona lampka.
@mirko_anonim: ja czytam takie teksty to zdaje sobie sprawę że życie jest nie sprawiedliwe i nie jest tak że jak się jest dobrym to życie to wynagradza, człowieku masz kochająca osobę koło siebie a Ty wprowadzasz przyszłość i jej budowanie do tak nieważnej rzeczy, tyle ludzi wręcz usycha z samotności i nieszczęścia pomimo wielu prób a Ty mając wszystko szukasz powodu do zazdrości i niszczenia tego co jest Ci od losu