Aktywne Wpisy
#programista15k #programista25k #pracait #zarobki #it
Panowie programiści, nie jestem z branży, ale jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć dlaczego na wykopie każdy jest programista 25k na fakturze, a raport z wynagodzenia.pl pokazuje to
https://wynagrodzenia.pl/artykul/podsumowanie-ogolnopolskiego-badania-wynagrodzen-obw-w-2023-roku
Panowie programiści, nie jestem z branży, ale jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć dlaczego na wykopie każdy jest programista 25k na fakturze, a raport z wynagodzenia.pl pokazuje to
https://wynagrodzenia.pl/artykul/podsumowanie-ogolnopolskiego-badania-wynagrodzen-obw-w-2023-roku
Lekarz_7k +53
Lekarz internista nie jest do niczego potrzebny w dzisiejszych czasach. Czuje się jak kompletny idiota gdy mówie pacjentowi to co on może wygooglowac w 10 sekund i wiem, że to wygooglował. Jeszcze gorzej się czuje, gdy musze mu wypisać recepte na lek, który on sam wie że musi brać bo również wyczytał to w googlu i bardzo często poprawnie wytypował dla siebie lek. Wszystko jest w internecie. Pacjenci mnie nie szanują, i
Walka toczy się cały czas, o lepsze jutro.
Ciągle tli się we mnie nadzieja, że kiedyś to nastąpi. Byłam naiwna, po operacji myślałam, że szybko mi przejdzie. Nikt nie spodziewał się tego, jak wszystko się potoczyło. Dwa lata straconych doświadczeń, dwa lata rzeczy które się nie wydarzyły, bo wydarzyć nie mogły.
Dwa lata stagnacji, dwa lata bez spacerów, bez przygód, bez większych przyjemności.
Ciężko się cieszyć kiedy tak bardzo boli, wtedy rzeczy które normalnie sprawiałby nam dużą radość, nie mają takiego znaczenia.
Wszystko przykrywa zmęczenie, cierpienie, bezsilność.
Choć czasem udawało mi się w jakiś sposób zrobić sobie przyjemności, a to zamówiłam coś dobrego do jedzenia, a to coś kupiłam w necie. Poluję na vinted, jak coś potrzebuje albo ktoś bliski.
Mam dużo czasu, a dzięki temu mogę odwrócić uwagę od bólu, choć trochę.
Jak szlam do szpitala na rehabilitację, to udało mi się upolować parę fajnych getrów do ćwiczeń, po bardzo atrakcyjnych cenach.
Tylko z czasem nawet zakupy sprawiają coraz mniejszą radość, teraz nawet nie mogę korzystać z większości rzeczy. Tyle mogłabym zrobić przez te dwa lata, przerwałam studia, które mnie interesowały, miałyśmy z mamą sprzedać mieszkanie i wynieść się gdzieś na obrzeża miasta. Tyle się mogło wydarzyć. Dziwne uczucie, im jestem starsza tym bardziej odczuwam jak ludzkie życie jest krótkie, przecież niedawno byłam nastolatką. Pamiętam swoje marzenia, emocje, myśli. Mam wrażenie, że to było tak niedawno a z drugiej strony, jak myślę o ludziach którzy byli w moim życiu wtedy a teraz ich nie ma, to wydaje mi się to bardzo odległe. Jakby w jakiś sposób nierzeczywiste, jakby nigdy nie istnieli.
Wiem, że nie ma sensu odkładać ciągle rzeczy na później, takich które chciałoby się zrobić. Doświadczyć. Życie tak szybko ucieka i nigdy nie wiemy co nas czeka. Jutro może się okazać, że mieliśmy tyle możliwości, ale z nich nie skorzystaliśmy. Owszem czasem coś nie jest dla nas, ale jeśli ciągle się o czymś myśli, to może jednak warto spróbować?
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Oczywiście istnieje takie ryzyko, więc może warto by było zmienić swoje życie? Może lepiej nie ryzykować, bo jak już zachorujesz, to nie będzie odwrotu. Będziesz musiał przez, to wszystko przejść a uwierz mi niewarto ryzykować dla chwili przyjemności. Przyjemność możesz odkryć w innych rzeczach, które jeszcze będą dawać Ci satysfakcję.