Wpis z mikrobloga

pytanie do różowych. jak randkujecie z nowym gościem, który jest w porządku, to wolicie, jak znajomość rozwija się powoli czy szybko? tzn lepiej parę tygodni pospotykać się na mieście, dopiero potem w mieszkaniu i jakoś budować powoli napięcie, czy lepiej ruchanie na drugiej, trzeciej randce?
może ja jestem jakiś dziwny, ale lubię tak powoli budować związek. gdy już oboje wiecie, że fajnie się zapowiada i że to kwestia czasu, ale żeby jeszcze tak "poudawać" i "zdobywać bazy" po kolei.

#tinder #zwiazki #randkujzwykopem #rozowepaski

lepiej szybko czy wolno

  • szybko 34.2% (40)
  • wolno 28.2% (33)
  • to zależy 37.6% (44)

Oddanych głosów: 117

  • 26
@wankstain: jak spotykałem się z laską i za szybko do czegoś doszło, to nie chciałem nic więcej, a jak nawet nie dała się złapać za nogę, to też mnie nudziła… to raczej musi być cos po środku, ze wiesz, że to wife materiał
@wankstain chyba inaczej niż Ty postrzegam ten pierwszy etap relacji, bo dla mnie to nigdy nie było ani udawanie ani zdobywanie baz. Ten początkowy etap poznawania się jest dla mnie istotnym i potrzebnym elementem budowania więzi emocjonalnej przy jednoczesnym weryfikowaniu czy ta osoba jest dla mnie odpowiednia. To wszystko jest po to by nie obiecać komuś czynami relacji romantycznej gdy się nie jest pewnym że ta osoba wydaje się nam spoko. Owszem
@Kitku_Karola: dlatego dałem te słowa jak "udawanie" i "zdobywanie baz" w cudzysłowach, bo nie chodzi mi dosłownie o to, tylko no musiałem to jakoś nazwać. zdobywanie bazy mam na myśli przekroczenie jakiejś następnej bariery, w taki sposób, żeby za każdym razem zrobić coś więcej, żeby było wrażenie że relacja się rozwija, żeby była ta ekscytacja czy inne przyjemne uczucia. ale to już jako dodatek do tej tworzącej się więzi emocjonalnej, a
@wankstain: ja to bym musiała z rok, półtora pospotykać się i poczekać co będzie gdy minie zauroczenie. Czy coś się pod nim kryje czy nie. Z obecnych moich bliskich koleżanek mają podobnie i nic się nie spieszą. Poprzednie koleżanki były szybsze, po miesiącu pierwsze intymności i po roku brały ślub.