Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak w moim januszex sp. z.ł.o.o prezes zaprosił wszystkich na stołówke "na wigilię"
Wszyscy już myśleli że będzie jakiś barszcz, pierogi czy krokiety, otóż nie było nawet herbaty, a Janusz zwołał nas żeby na rzutniku pokazać nam wykresy jak jego firma świetnie prosperuje i że kolejny rok zapowiada się jeszcze lepiej. Potem wróciliśmy do pracy

#pracbaza
  • 18
@mam_spanko: Pamiętam jak w moim niemieckim Januszeksie się na terenie Polski dyrektor zaprosił na wigilię firmowa: głównym tematem było bezpieczeństwo, żebyśmy uważali na siebie na produkcji, potem wspomniał o pracownikach, którzy przeszli w tym roku na emeryturę, potem krótko jak stoimy z wydajnością, brakami i finansami a na koniec były pierogi, barszczyk, rybka, kapusta z grzybami i placek.

Do wypłaty była premia świąteczna i dodatkowo po 150 zł na dziecko w
@mam_spanko: no teraz pracuję w nowej firmie od 7 miesięcy i podobnie. Wykresiki o jak fajnie za covidu było, teraz sprzedaż spadła ale w 4 lata dojdziemy do tego poziomu o i super jest. Dziękuje, dowiedzenia. Pierwszy raz słyszałem prezesa co mówi dłużej niż jedno zdanie i w dodatku jakiejś głupiego poczęstunku symbolicznego nie było. Nowa hala w połowie pusta to nawet opłatka czy głupiego barszczu nie było.
Janusz zwołał nas żeby na rzutniku pokazać nam wykresy jak jego firma świetnie prosperuje i że kolejny rok zapowiada się jeszcze lepiej


@mam_spanko:
ludzie na etacie: "hur dur jestem tutaj dla pieniędzy a nie rodzinnych atmosfer czy innych pizzowych śród"
przedsiębiorca: "tutaj twoja umówiona kwota 10 dnia miesiąca, pracuj a nie jakieś wigiliie czy inne dodatki z dupy na święta"
ludzie na etacie: "no janusz, kompletny janusz!!!111"
@mam_spanko: U mnie z kolei było zupełnie odwrotnie. Miałem małe oczekiwania. W zasadzie spodziewałem się tylko opłatka i gadania o tym jak nam minął rok w firmie. Natomiast czekał na nas suto zastawiony stół i polane szkło.
moja firma zaczęła oszczędzać. wcześniej były jakieś wyjazdy, imprezy... teraz zaprosili na spotkanie wigilijne na które pracownicy mają sami ugotować jedzenie. żałosne. aha ale będą kanapki ze śniadań firmowych też, bo to o 10 xd i zachęcali aby włożyć świąteczne sweterki!