Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Kolejne święta, które mnie nie cieszą, bo nigdy w swoim dotychczasowym życiu nie zaznałem prawdziwego ich smaku w swoim rodzinnym domu. Zawsze na święta, któreś z rodziców było pijane albo oboje lub odwalała się jakaś awantura z policją w tle. Przez ten stan rzeczy nie lubię świąt, bo ten okres jest dla mnie smutny widząc jak u innych wygląda ten czas. Być może inni też mają swoje problemy w tym czasie ale jednak ostatecznie odwalają taką laurkę, że jednak człowiekowi żal tego.

Teraz kiedy oboje rodziców nie żyją od 7 lat to wszystkie święta spędzam z bratem i w obojętnej atmosferze. W sumie to mnie wkurzają, bo kolejki w sklepach i trzeba nakupować na zapas jedzenia na te dni. Niestety ale w tym roku okazuje się, że brat postanowił iść w ślady rodziców i dokłada cegiełkę abym już całkowicie znienawidził święta. O ile w zeszłym roku było jako tako, tak teraz mam ochotę aby ich w ogóle nie było albo ten czas przespać by tego nie widzieć.

Mam nadzieję, że chociaż u was wyglądają one lepiej niż u mnie, bo wiem, że nie mam perspektyw na lepsze.

#swieta #patologia #rodzina #alkoholizm #wykop



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 5
@mirko_anonim: A ja miałem niby normalną rodzinę (tzn. bez alkoholu xd), a i tak mnie nie cieszą. Ani boże narodzenie, ani sylwester, ani Wielkanoc, ani własne urodziny.

Ot po prostu wymuszone celebracje okolicznościowe nie są niczym fajnym.
@mirko_anonim: W takiej sytuacji też można się spróbować wkręcić na święta u przyjaciół. Oczywiście jak się odezwiesz teraz po pół roku ciszy do kogoś to szanse są gorzej niż 50/50. Ale na za rok? To mogłoby być postanowienie noworoczne (zbudowanie takiej/takich relacji, że taka opcja byłaby realnie możliwa).

Trzymaj się Miras, i mimo wszystko zdrowych i szczęśliwych świąt.