Aktywne Wpisy
dawid-poselski +35
Też was śmieszy i żenuje to Polskie podejście do aut? Albo mam pecha do znajomych, albo sporo osób ma jakieś kompleksy samochodowe. Kilka sytuacji z mojego życia:
1. Sąsiadowi auto się popsuło i mówi, że będzie nowe kupował. Znam gościa od dawna, ledwo mu na opłaty starcza (emeryt) to myślałem, że jakąś fabie 20 letnią sobie kupi. Kupił sobie jednak 5 letnie Clio. Po chwili gadki, okazało się, że kupił od AAA
1. Sąsiadowi auto się popsuło i mówi, że będzie nowe kupował. Znam gościa od dawna, ledwo mu na opłaty starcza (emeryt) to myślałem, że jakąś fabie 20 letnią sobie kupi. Kupił sobie jednak 5 letnie Clio. Po chwili gadki, okazało się, że kupił od AAA
WielkiNos +136
Minęło 20 lat, do mojej byłej firmy (typowy januszex) przyszedł "młody" prosto po szkole. Na stanowisku fizycznym dostał stawkę, gdzie za 1 godzinę swojej pracy może sobie kupić w osiedlowym sklepie (żadna sieciowka z promocjami) śniadanie do niej. A za miesięczną pensję może kupić kilkunastoletniego małego Fiata (Seicento) w mocno średnim stanie technicznym.
* Śniadanie jakie najczęściej kupowałem to: 2-3 bułki, wędlina do tych bułek, warzywo (pomidor/ogorek), owoc(banan/jabłko), butelka wody.
#januszex #pracbaza #praca #zarobki #pensja #ekonomia #ciekawostki
Potem, po akcesji faktycznie staniały.
Komentarz usunięty przez moderatora
Generalnie o tym samym dokładnie myślałem ostatnio.
Od ok. 20 lat nie widzę żadnego postępu, a nawet regres. Tak patrząc po otoczeniu i porównując jak żyją rodzice i dzieci.
Dajmy na to jeden przypadek: trudny inż. zawód i dużo pracy vs rodzice praca fizyczna + drobna biurowa. Czyli dwa szczeble zawodowe wyżej. Jaka jest różnica? W sumie żyją dokładnie tak samo jak oni te 20 lat temu - mieszkanie w
A potem zdziwienie, że w sumie o tyle samo wzrosły ceny
Dla Ciebie to zachwyt?
Bo dla mnie, byłoby to odbierane jako wstyd...
Np. dowód anegdotyczny, przedwczesne uogólnianie, argumentum ad personam, argumentum ad populum, apofenia, dychotomia myślenia i masa innych.
Wchodzę w dyskusję różnych osób, na różne tematy, ale tylko i wyłącznie wtedy, gdy mam pewność że nie mogę przegrać dyskusji.
Nie da się wygrać dyskusji, jeżeli używa się w niej błędów logiczno-językowych lub błędów poznawczych.
Ty w każdej dyskusji użyjesz chociaż jednego, a więc dajesz mi zawsze 100% gwarancje wygrania dyskusji z Tobą.
I znowu wygrałem :D