Wpis z mikrobloga

No i stoję na rozdrożu od kilku miesięcy pomiędzy wyborami, znany problem. Szukać pracy w większym mieście, spełniać się (mieć możliwość przede wszystkim) i iść w socjalizowanie się ale za dużo mniejsze pieniądze i standard życia, czy jednak zostać w aktualnej pracy jeszcze jakiś czas korzystając i nie martwiąc się o kasę? Kilka lat temu przez jakiś czas mieszkałem w większym mieście i o ile baterie społeczne rozładowywały się tak w jakiś sposób pomagało mi to na depresję na którą choruje od wielu lat. Jakoś tak życie się poukładało że pracę znalazłem dobrą, naprawdę marzenie biorąc pod uwagę zarobki i ilość działań a przede wszystkim jakość tych działań. Wiem że nikt życia za mnie nie przeżyje a to co czytacie jest uszczerbkiem ale może mieliście kiedyś podobną sytuację więc chciałbym żeby ktoś się podzielił jak sam w takiej sytuacji się zachował, może w jakiś sposób mnie to zachęci do zmiany lub przekona ( ͡° ʖ̯ ͡°) #depresja #praca #zmiananalepsze #psychologia #pytaniedoeksperta
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TadzioNorek jestem w podobnej sytuacji. Ja wybieram emigrację, przynajmniej na jakiś czas. Pieniądze to nie wszystko. Mogę zostać prowadząc firmę ojca (co robiłem przez 8 lat) albo żyć po swojemu i jeżeli to będzie zły wybór to wolę się o tym przekonać sam. Jeżeli Ty źle się czujesz przez to jak masz to powinieneś spróbować czegoś innego , zawsze trzeba próbować
  • Odpowiedz
@ltJohnny: @TadzioNorek Możecie realizować się w pracy tak jak do tej pory, ale jeździć na spierdotripy do miasta, ale żeby kogoś zapoznać, zrobić coś ciekawego. Zależy ile czasu taki dojazd zajmuje.
Pytanie czy te wielkie plany realizowania się w pracy, to nie jest czasem zapracowywanie się w zamian za uścisk dłoni prezesa i poklepanie po plecach albo nawet, żeby na koniec cię opluli, bo tak też może być.
Wiadomo,
  • Odpowiedz