Wpis z mikrobloga

#zdrada #rozowepaski #niebieskiepaski
Przyszedłem się wygadać, bo żona ostatnio bardzo podejrzewa mnie o zdradę... I niestety ma rację. Pracujemy razem z żoną, mała firma, którą zbudowaliśmy razem. Zanim zaczniecie oceniać, posłuchajcie co mnie skłoniło do takiego czynu. Trzeba cofnąć się w czasie o mniej więcej 10 lat wstecz, wtedy się poznaliśmy. Wiadomo, wspólne spacery, te same zainteresowania, było pięknie. Do tego zarówno żona jak i ja bardzo lubiliśmy seks. Potem standardowo ślub, obecnie dwójka dzieci. Ale w naszym życiu wszystko się zmieniło, w zasadzie żona zmieniła reguły. Seks dzisiaj to nie bo: mam okres, za chwilę dostanę okres, jestem dzień po okresie, boli mnie brzuch (ewentualnie głowa), nie bo obudzimy dzieci, nie bo za chwilę ma przyjechać klient, nie bo dzisiaj nie zasłużyłeś, nie bo jeśli byś mnie kochał to nie żądałbyś seksu, nie bo zawsze myślisz o sobie, nie bo w innych sytuacjach jakoś Cię nie obchodzę, nie bo mam focha (tego nie powie oczywiście wprost). Najlepsza wymówka była ostatnio: nie bo przecież uprawialiśmy seks miesiąc temu. Ja się nie zmieniłem, mam te same upodobania, pomagam jej w domu, staram się we wszystkim, ale niestety - ona się zmieniła, teraz seks nie jest jej potrzebny jak przed ślubem np. czyli po 3 razy na dzień. Ok, rozmawiałem, prosiłem, groziłem, proponowałem terapię, ale nie - to ja mam problem, a nie my - według żony. Samogwałt to tylko rozwiązanie tymczasowe w mojej sytuacji. I dlatego pewnego dnia miałem dość - poszedłem na tzw. #divyzwykopem. Wszystko pięknie fajnie, płacisz i masz, ale na dłuższą metę - to nie dla mnie. Później poznałem żonę informatyka, która miała podobne problemy jak ja - jej mąż przestał interesować się nią i ogólnie seksem. Spotykaliśmy się sporo razy, bywało, że codziennie. W lesie, w hotelu - gdzie się tylko dało. Troszkę za dużo jej naobiecywałem, bo wiadomo po jakimś czasie coś zaczyna się dziać, czy to nie jest kobieta dla mnie? Otóż nie, kocham swoją żonę i dzieci, nie chcę doprowadzić do rozpadu. Chcę tylko żeby wróciła moja żona z kilku lat wstecz. Teraz moja "Stara" zaczyna coś podejrzewać ponieważ postanowiłem zerwać kontakt z kochanką, żeby czasem nie doszło do tragedii. Niestety, ta zaczęła wydzwaniać na nasz telefon firmowy i nie daje nam spokoju. Żona na bank się już domyśla i wie co nie co. Co robić? JESTEM ZAŁAMANY
  • 37
@RDiP: "nie bo dzisiaj nie zasłużyłeś, nie bo jeśli byś mnie kochał to nie żądałbyś seksu"

Jesteście siebie warci. Szantaż emocjonalny z jednej i drugiej strony.
Mam wrażenie, ze masz za kołnierzem więcej niż piszesz a teraz pali ci się dupa i panikujesz. Oboje #!$%@? po całości. Widać, że coś próbowałeś naprawić, ale mam wrażenie, że brak seksu zaczął się od problemów emocjonalnych z nią znacznie wcześniej i spowodował jej oziębłość,
@RDiP: nie przyznawaj się za #!$%@? ! no owszem, spotkałeś się ra czy dwa. ale ta wariatka (!!!) zaczęła cię stalkowac...

teraz nie masz wyjścia.
@RDiP: przede wszystkim żadnych nerwowych ruchów, ogarnij się, nie myj, nie gol. przecież taka śmierdząca #!$%@? nie może mieć kochanki.

z innego telefonu zadzwoń do wariatki i może przemów do rozumu. pewnie mas twoje 'seksi' SMS . tu jesteś umoczony..
jak nie prośbą to groźbą. informatyk pracuje w firmie a dziunia nie ? no to ze go zwolnicie, i zostanie na bezrobociu.. może się opanuje..

jedyna możliwość aby się zamknęła to
@RDiP Zerwać to powinieneś z żoną. Bo nie spełnia małżeńskiego obowiązku. Ok, może mieć powód, może ją boleć głowa, ale jeśli to jest za każdym razem, to ewidentnie ściemnia. Nie wykluczone, że ma kogoś na boku i teraz jesteś dla niej wrogiem, bo ona mają taki mechanizm. Rozwiedź się i ułóż sobie życie z inną, albo - lepiej - samemu
Nie powinienies sie wogole przejmopwac, jako silny i niezalezny mezczyzna, bedac z kochanka i z diva/divami poznawales siebie i swoje cialo, to nie jest 1300 AC zebys mial sluzyc jak niewolnik u panci. Skoro krolowa nie spelnia swoich podstawowych zadan w spoleczenistwie/ malzenstwie, to jest jej wina, i to ty jestes ofiara w tej sytuacji. Seks jest czyms czego potrzebujemy zeby normalnie funkcjonowac, u mnie diva wyleczyla checi samobojcze, a tobie kochanka