Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy są tutaj osoby dda, które ciągle czują się "zepsute" pod tym względem, że mają świadomość, że mają wiele złych wzorców i nawet nie próbują szukać nikogo do związku bo najpierw chcą być "idealni i wystarczający", chcą się najpierw naprawić. Poprawić wszystko. Mam wrażenie, że uciekam przed życiem. Nigdy nie potrafiłam zbudować trwałej relacji, byłam jako nastolatka w jednym kilkuletnim związku w którym byłam bardziej nieszczęśliwa niż teraz gdy jestem sama. Od wielu lat. Próbowałam parę razy coś zbudować, ale to były raczej luźne relacje w jakie każdy teraz wchodzi bo "na więcej nie zasługuje".
Czy mając takie złe myśli o sobie i nastawienie udało się wam je zmienić? Naprawić? #zwiazki #psychologia #dda



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
@mirko_anonim: Ciężki temat i jeden z casów gdzie realnie nie wahałbym się na Twoim miejscu na skorzystanie z terapeuty albo innego tego rodzaju specjalisty. Wszystko jest do ogarnięcia, powinnaś próbować tylko też transparentnie komunikować swoją przeszłość partnerowi żeby wiedział z czym się mierzy i w czym Cię wspierać. Powodzenia.
@mirko_anonim: ja jestem dda ale nie próbuję nawet tego zmieniać bo w mojej okolicy 150km nie ma takiej możliwości. Związków nie szukam już mniej więcej od 5 lat bo nie wierzę w bezinteresowne uczucia. Wcześniej nawet jak szukałem to bezskutecznie, pewnie właśnie przez to że mam dda. Teraz nie szukam i to nie jest cope. Do tej decyzji dojrzewałem kilka lat.
@mirko_anonim: z jednej strony masz racje, z drugiej - zastanów się, z czego wynika ten 'ideał' który masz w głowie i czy rzeczywiście "chcesz chcieć" iść w tym kierunku. Czy robisz to tylko dla siebie czy dla potencjalnego partnera? Jeśli to drugie to wiedz, że spotkasz tę osobę już *po* pracy nad sobą i ona wcale nie musi docenić trudu jaki w to włożyłaś, aby stać się 'dostępną emocjonalnie' osobą. Po
@mirko_anonim nie jestem DDA ale DDD. Widzę że dopiero po ogarnięciu tych różnych schematów myślenia i działania zaczęły mi się udawać znajomości przyjacielskie i łatwiej mi było podejmować decyzje co do odpowiedniego mężczyzny dla mnie. Osobiście polecam przejść diagnostykę co konkretnie Ci utrudnia życia poprzez testy diagnostyczne u psychologa (np. Test mmpi-2) a później pójście po diagnozie na psychoterapię.

Ja miałam sporo różnych problemów które na pewno nie pomagały mi w zawiązywaniu
via mirko.proBOT
  • 3
Anonim (nie OP): Co masz konkretnie na myśli? Czy byłem/jestem zepsuty jako syn alkoholika? Po części na pewno tak, bowiem zajęło mi więcej czasu, aby postępować słusznie i w końcu zbudować szczęśliwą relację.

Natomiast bez względu na to czy jest się z rodziny, w której był problem z alkoholem czy nie, to najpierw trzeba być szczęśliwym samym ze sobą i nie upatrywać leku na całe zło w partnerze.

@De_Fault bezinteresowne uczucia istnieją tylko od rodziców (o ile rodzice są zdolni tak kochać). Reszta uczuć jaką mogą dążyć Cię inni ludzie są zawsze interesowne. Np. Ktoś Cię kocha, bo dobrze się czuje w Twoim towarzystwie lub widzi w Tobie odpowiedzialna osobę z którą chce budować wspólne jutro, ale nie jest to coś złego bo w relacji przyjacielskiej lub romantycznej zawsze coś czerpiemy dla siebie i nie jest to bezinteresowne ale też
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP):

bezinteresowne uczucia istnieją tylko od rodziców (o ile rodzice są zdolni tak kochać). Reszta uczuć jaką mogą dążyć Cię inni ludzie są zawsze interesowne. Np. Ktoś Cię kocha, bo dobrze się czuje w Twoim towarzystwie lub widzi w Tobie odpowiedzialna osobę z którą chce budować wspólne jutro, ale nie jest to coś złego bo w relacji przyjacielskiej lub romantycznej zawsze coś czerpiemy dla siebie i nie jest to
@mirko_anonim trochę mnie nie zrozumiałeś. Biorąc kogoś za przyjaciela czy partnera/partnerkę wybierasz jakąś osobę z jakiś powodów i to są te powody pozytywnych uczuc do tych osób. Nie pokochasz każdej osoby co Ci podstawia i o to mi tu chodzi. Rodzicowi rodzi się dziecko i je kocha bez względu na to jakie to dziecko będzie i na kogo wyrośnie (pomijam toksycznych rodziców i pisze jak to powinno działać), a przyjaciół i partnerów