Wpis z mikrobloga

Patrząc na ceny nieruchomości, wysokości rat, ale takze na ceny materiałów budowlanych/ wykonczeniowych oraz ceny usług fachowców (a z tym jestem na bieżąco, bo to moja branża) - wróżę kryzys, wynikiem ktorego będą rządowe programy "pomagające" ludziom wyjść z dołka (ilość takich gospodarstw bedzie ogromna). Takie programy będą polegały na tym, ze np. po 15 latach jak juz nie masz sily spłacać rat i popadasz w zadłużenie bank anuluje ci pozostałe raty, w zamian oczywiście przejmuje dom/mieszkanie, ale pozwala je od siebie wynająć za 1/5 twojej dotychczasowej raty. Ty nie bedziesz mial innego wyjscia i się zgodzisz, bank zarobi na odsetkach przez 15 lat spłat, a na koniec zyska nieruchomość, na której wynajmie będzie zarabiał.
#nieruchomosci #kredythipoteczny #kryzys
  • 7
  • 0
@gaga-jaga: w tej branży nie wymyśla się kwadratowych jaj tylko stosuje rozwiązania które zostały zweryfikowane gdzie indziej.
Poza tym co mają ceny nieruchomości, materiałów i fachowców do ludzi którzy 15 lat spłacają kredyt?
@gaga-jaga: Ten kto kupił nieruchomość 15 lat temu nie ma czym się martwić, ten kto dziś kupi zapewne też, dzisiejsze ceny za 15 lat będzie można wspominać z westchnieniem "kurła, kiedyś to było tanio, nie to co tera"
  • 0
@thorgoth do ludzi, ktorzy dziś biorą kredyt na niebotyczne kwoty, a za 15 lat będą przemęczeni pracą na 2 etety zeby zarobic na ratę i zycie? No dużo mają. Są podstawą do obliczenia kwoty kredytu.
  • 0
@niewiemjakiwybrac myślę o ludziach, ktorzy dziś biorą np. bk2 a za 10 lat się zdziwią jak ratka skoczy. Do tego będą mieli byc moze na utrzymaniu dzieci, po takim czasie sama nieruchomość moze wymagac inwestycji/napraw. Wydatki na zycie radykalnie wzrosną.
  • 0
@gaga-jaga: mhm, a dlaczego ci co 15 lat temu brali kredo nie są przemęczeni a ci co biorą teraz nagle mają być?
Wbrew pozorom ilośc metrów kwadratowych możliwych do kupienia za średnią pensje (odejmując chwilowe anomalie) nie zmienia się jakoś diametralnie na przestrzeni lat.