Wpis z mikrobloga

To jak dziś zagłosowała #konfederacja , nie ma absolutnie żadnego znaczenia, bo jakie znaczenie może mieć głosowanie, w którym twój głos nic nie znaczy?
Jestem przekonany, że gdyby PiS+Konfederacja razem mieli większość, to dziś byśmy usłyszeli kwieciste i piękne wystąpienie Mentzena o konieczności chronienia polski przed eurokołchozem, o konieczności chronienia Polski przed lewicą, o konieczności chronienia dzieci przed skrajnie szkodliwą ideologią LGBT, o tradycji i wartościach chrześcijańskich i mimo, że nie zgadzają się w dużej mierze z polityką PiS, to dla dobra Polski zdecydowali się warunkowo poprzeć Mateusza Morawieckiego.

#polityka #bekazprawakow #sejm #bekazkonfederacji
mango2018 - To jak dziś zagłosowała #konfederacja , nie ma absolutnie żadnego znaczen...

źródło: gf-fX33-bXUG-SSKv_jaroslaw-kaczynski-slawomir-mentzen-1920x1080-nocrop

Pobierz
  • 40
@mango2018: może tak, może nie. Myślę, że gdyby szło zrobić koalicję bez lewicy to równie dobrze opozycja mogłaby się z nimi dogadać. A jeśli byliby cwani to by poparli tą stronę która obieca więcej (pewnie PiS) bez wchodzenia do rządu i negocjowali każdą jedną ustawę.

@mango2018: to ciekawy temat, na jakiej podstawie paruje się konfę z pisem? Konfa od początku mówiła, że nie bedzie współpracować z pisem, nawet jak sie sprawdzi wyniki głosowań z zeszłej kadencji to konfa narzadziej głosowała z pisem, już PO znacznie częściej zgadzało się z karakanem. To sprowadza się tylko do infantylnego "pis to prawic i konta to prawica"?
@mango2018: "A gdyby babcia miała wąsy, toby była dziadkiem".

Serio, wytłumaczy mi ktoś jaki jest sens podawania argumentów z kategorii political fiction?
To jest jak dyskusja z czyimiś wyobrażeniami, zamiast z faktami.
Pomijam już to, że w takim scenariuszu Konfederacja miałaby chyba więcej opcji do wyboru niż tylko poparcie jednej czy drugiej strony - mogliby narzucać własne zasady, wchodzić w koalicje tymczasowe i zrywać je wedle własnego uznania, albo
@mango2018: Mentzen oczywiście może nie kłamać. Ale ostatni miesiąc udowodnił, że w zasadzie wiecie co Sławek może? #!$%@? może.
Zgłosili ustawy podatkowe gdzie Sławek był jedyną osobą w partii której ich nie pokazano przez co #!$%@? błędów i się skompromitowali.
Sławek się zarzekał, że do Morawieckiego nie pójdzie, to Konfa poszła bez Sławka.
W ogóle cały rok Sławek odżegnywał się od PiSu, a Bosak albo unikał odpowiedzi, albo mówił, że nie
@mango2018, @#!$%@?: Ale jaki miałby interes w chwaleniu PiSu w sytuacji, jak opisujecie? Po co miałby się podlizywać, skoro PiS i tak nie miałby wyjścia. Co za problem, żeby mówił wówczas, że głosuje za, ale się nie cieszy? Głosowałby za, bo dostałby kilku ministrów. To chyba sensowne? Przy okazji wykorzystałby okazję, żeby pojechać PiS za to, że nie robi tego co się powinno robić.