Wpis z mikrobloga

@madl: Na tag nie patrz, wykop to trochę alternatywna rzeczywistość. Gdybyś zerknął na tag #tinder czy #rozowepaski doszedł byś do wniosku, że kobiety to jakieś potwory gardzące szlachetnymi do rany przyłóż wykopkami. Zgadzam się, że rynek robi się coraz bardziej rozgrzany i ja osobiście już mu się coraz mocniej zaczynam przyglądać, ale to wcale nie oznacza że nie będzie rozgrany jeszcze bardziej, a jest sporo czynników by sądzić że tak właśnie
@madl: Tak jak @Dusk_Forest77 napisał, w największych miastach jest masakra z układami, został najgorszy syf. Minie ze dwa lata, nim wrócą sensowne oferty -> budowy muszą nadgonić i trochę się skumulować, by najbardziej pożądane lokale nie znikały od razu po wejściu do oferty. I to przy założeniu, że nie będzie beki po starych zasadach.

Dolewka do beki = +10% rocznie minimum
budowy muszą nadgonić i trochę się skumulować


@Yuri_Yslin: A wtórny to co XD Załóżmy taką sytuację, że od stycznia 500, 600, 700k to drogo, bo ludzie nie mogą takiej kasy odebrać z najbliższego okienka bankowego, tylko muszą ją mieć na koncie. No i pojawia się taka okazja, perełka za 600k, a tu wychodzi, że ni ma na to piniendzy, bo ich nie można pożyczyć tu i teraz, najwyżej 300k bank da.
@Yuri_Yslin: Mimo wszystko wielka płyta trzyma ceny bardzo dobrze i w dobrych lokalizacjach nie różni się cena od deweloperów. Czemu? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bo lokalizacja rządzi. A jak nie będzie wsparcia kredytowego to pójdzie tym bardziej bo w gorszych lokalizacjach jest tańsza. Ludzie w swojej masie nie są tak wybredni jak wykopki co udowadniają deweloperzy opychając co roku 200k mieszkań, niektóre naprawdę fatalne.