Wpis z mikrobloga

Hej Mircy,

tldr na końcu tekstu
6 lat temu miałem rekonstrukcję ACL i zaopatrzenie łąkotki. Wszystko było okej. Ogólnie wróciłem do dawnej formy biegowej, którą straciłem po pandemii i dużo biegam. Wszystko było okej, aż do czerwca, gdzie miałem dużo biegów pod rząd i widocznie nogę przesiliłem.

Pewnego dnia, przy wynoszeniu z piwnicy starego, ciężkiego bojlera, coś w operowanym kolanie ‘przeskoczyło’ i nie umiałem go do końca doprostować. Odłożyłem bieganie, szybko skontaktowałem się z fizjo, który nie stwierdził zerwania ACL i polecił iść na rezonans.

Wybrałem się do ortopedy, który na USG nic nie widział i stwierdził, że to prawdopodobnie brak mazi stawowej albo coś ‘wypadło i wskoczyło na właściwe tory’ – dostałem zastrzyk, kolano od razu wróciło do całkowitego wyprostu i zgięcia, a ja znów zacząłem biegać. Intensywnie. Forma jak nigdy, więc przebiegłem Gdańsk Półmaraton, a tydzień później Silesia Maraton.

Niestety między Silesią, a kolejnym startem, gdy byłem biegać, po przebiegnięciu 5km w nodze coś ‘pyknęło i strzeliło’, momentalnie nie mogłem uzyskać pełnego wyprostu, więc kuśtykając wróciłem do domu. Na szczęście stara wizyta u ortopedy przypadała akurat na dzień po urazie, więc wybrałem się do niego – na miejscu drugi zastrzyk kwasu hialuronowego i informacja, że na usg coś widać na łąkotce (w umie powiedział to też przy pierwszym badaniu), ale nie jest to jednoznaczne z urazem, stwierdził ‘że coś się poluzowało i wskoczyło z powrotem do stawu’.

Niestety tym razem uraz był inny, gdyż nawet po zastrzyku, gdy już odpuściło, nadal czasami czułem ból po stronie łąkotki – np. przy przypadkowym kopnięciu w coś albo lekkim potknięciu się o coś. Udałem się na rezonans, bo poprosiłem o skierowanie. Właśnie dostałem wyniki. Oto ich treść:

„…dodatkowo przy rogu tylnym łąkotki widoczna jest struktura o wyglądzie płatka łąkotki, mierzącego orientacyjnie w płaszczyźnie czołowej około 5 mm, w płaszczyźnie czołowej skośnie kierującego się ku górze i ku więzadłom krzyżowym - obecność uszkodzenia typu flap sugeruje uszkodzenie łąkotki przebyte jako "nowe" dokonane po zabiegu łąkotki, precyzyjna ocena możliwa jednak w korelacji z dostępną poprzednią dokumentacją obrazową…”.

Niestety nie mam płyty z rezonansu przed rekonstrukcją. Noga nie dawała żadnych objawów przez 6 lat. Chyba szanse są małe, że coś tam sknocili podczas zabiegu?

Bardziej ciekawi mnie co teraz mogę z tym zrobić. Operacja i usunięcie uszkodzonego fragmentu? Znowu dwa miesiące rehabilitacji, chodzenie o kulach?

Może ktoś z Was potrafi wyjaśnić, jak mogło dość do takiego urazu, dlaczego odszedł płat, kawałek łąkotki? Nigdy nie miałem żadnego poważnego wypadku z nogą, parę razy przy bieganiu wywaliłem się, ale to chyba normalne i każdemu może się zdarzyć, kilka tysięcy kilometrów natłukłem przez tych kilka lat. Czy mogło się to stać, gdy organizm był przeciążony dużą ilością startów w zawodach i bieganiem kilku dni pod rząd bez przerwy?

Co wy byście doradzili mi w takiej sytuacji? Oczywiście pójdę do ortopedy i zapytam go o radę. Na razie jednak kolano się uspokoiło, nie czuję żadnych objawów chodząc czy siedząc. Biegam trochę, ale o wiele mniej i mniejsze dystanse. Kolano boli tylko czasami, gdy śpię na boku, a łąkotka dotyka materaca, albo jak w coś przypadkowo kopnę, to czuję lekki ból z tamtej strony.

Z góry dzięki za podpowiedzi, gratuluję, jeśli tutaj dotarliście.

TL: DR – 6 lat od rekonstrukcji ACL i zaopatrzenia łąkotki, po kilku tysiącach km biegania, nagle w kolanie ‘pyka’, a na rezonansie jest ‘5mm uszkodzenie typu flap’ łąkotki – jak to się stało, dlaczego? Co z tym robić, jak nie ma objawów?

Ogólnie to teraz pauzuję lekko z bieganiem, bo zima i mam za dużo pracy, ale na pewno chciałbym do tego jak najszybciej wrócić, to mój ulubiony i w sumie jedyny sport.

#bieganie #sport #kolano #fizjoterapia #acl #lakotka #lekotka #pytaniedoeksperta #zdrowie #medycyna #kiciochpyta
  • 15
@k__d Współczuję, sam mam rozwaloną od lat łąkotkę i ostatnio coś daje popalić. Co do Twojego urazu (bardzo szczegółowy przyznam) to przede wszystkim nie rozumiem co oznacza "zaopatrzenie łąkotki". Pękła przy zerwaniu więzadeł?
Teraz to rozwarstwienie to pewnie następstwa pierwotnego urazu, który naruszył strukturę łąkotki. Swoją drogą - może zamiast kwasu warto było wziąć PRP? Sam teraz rozważam PRP, zanim się zdecyduję na artroskopię.
via Wykop
  • 1
@enron W 1 rezonansie 6 lat temu wyszło ' w tylnym rogu łąkotki przyśrodkowej skośne poprzeczne pęknięcie zależne od zmajny typu 3'. Na rozpoznaniu ze szpitala ' uszkodzenie tylnej części łąkotki' i chondromalacj 1/2 stopień.

Oprócz tego, nikt nie powiedział jak to mogło się stać. Pierwsze problemy z kolanem miałem w szkole średniej jak mnie na wf pchnął gość, od tego czasu co pół roku kolano się blokowało i chodziłem o kulach.
via Wykop
  • 1
@enron: W ogóle to propsy dla Twojego kolana, że przy takim dziennym przebiegu i tak dalej dzielnie daje radę, może nie jest w taki złym stanie, jak się wydaje?
@k__d: no to u Ciebie faktycznie było grubo, że aż blokowało Ci w losowych momentach kolano. Podejrzewam, że przyczyny tego rozszczepienia to nie spieprzona operacja 6 lat temu, tylko pewnie coś na co zapracowałeś przez ten okres. Niestety, najsłabsze jest to że choć rezonans jest rewelacyjnym narzędziem, to i tak dopiero podczas artroskopii można zobaczyć co naprawdę się stało ( ͡° ʖ̯ ͡°)

U mnie był konkretny
5mm uszkodzenie typu flap’ łąkotki – jak to się stało, dlaczego? Co z tym robić, jak nie ma objawów?


@k__d: Pinguj mnie dzisiaj wieczorem po 18, będę miał czas to Ci odpiszę szeroko ;)
via Wykop
  • 0
@Poemat: O, akurat 18, daj znać, jak masz ochotę to napisać, bo w sumie ciekawi mnie, jak to się stało, źe coś puściło po 6 latach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@k__d: Przeczytałem całość jednak najważniejsze pytanie - co to znaczy, że miałeś zaopatrzenie łąkotki 6 lat temu? Co wtedy było z nią robione? Co wtedy się dokładnie z nią stało przy zerwaniu ACLa?
via Wykop
  • 0
@Poemat: napisałem w komentarzu wyżej.

W pierwszym rezonansie 6 lat temu wyszło ' w tylnym rogu łąkotki przyśrodkowej skośne poprzeczne pęknięcie zależne od zmiany typu 3'. Na rozpoznaniu ze szpitala ' uszkodzenie tylnej części łąkotki' i 'chondromalacja 1/2 stopień.'
Faktycznie zrobili 'naprawa uszkodzenia łąkotki przyśrodkowej 2 zszywkami fastfix i trzema pętlami vicryl 0 techniką outside in'.

Ten zwrot, zaopatrzenie łąkotki, chyba pojawił się po 1 wizycie albo na umowie, szczegółowo nie
@k__d: 1. Każda łąkotka (zdrowa jak i po szyciu) u każdego może pęknąć nawet wstając z łóżka po spaniu - jeśli zrozumiemy jakie ona pełni funkcje u człowieka.
2. Niestety (tego ortopedzi raczej nie mówią pacjentom) - szycie rogu tylnego łąkotki po jej pęknięciu nie powoduje, że ta szczelina się zrośnie na 100% do stanu sprzed urazu. To wszystko przez budowę morfologiczną tej części łąkotki, która pozostaje na zawsze nieukrwiona, więc
Moja opinia po latach doświadczenia pracy z pacjentami pourazowymi, po operacji i będącymi aktywnymi sportowcami: usuwać łąkotki, nie szyć. Szyć tylko jeśli jest pęknięcie w rogu przednim (część unaczyniona). Wzmocnić siłowo i dynamicznie tak mocno jak tylko można.


@Poemat: usuwać łąkotki czy te uszkodzone elementy? U mnie łąkotka jest solidnie pogruchotana, ale usuwanie to chyba jest dość drastyczny krok - w końcu chyba po coś ona tam jest?
Co sądzisz o
@enron: Usuwać całkowicie. Tak czy siak jeśli już doszło do uszkodzenia to nie da rady tego w pełni naprawić (jw. pisałem) to raz, dwa istnieje ryzyko ponownego uszkodzenia (a każda kolejna artroskopia stawu powoduje większe zniszczenie stawu niż jej brak), trzy na starość i tak wszyscy skończymy z endoprotezami kolana ;)

Łąkotka WSPOMAGA amortyzowanie obciążenia osiowego w stawie udowo-piszczelowym oraz pogłębianie końcowych zakresów ruchu zgięcia i wyprostu. Oznacza to, że można
@Poemat po rehabilitacji wystarczy szosa/bieganie do utrzymania czy trzeba by uzupełniać innymi ćwiczeniami nadal np. kopenhaskie? 6 miesięcy po rehabie powróciły incydenty że czułem łąkotkę, fizjo stwierdził że przywodziciel nie domaga i trzeba ponownie wzmocnić bo poleciał mocno względem tego co było 6 miesięcy temu.
via Wykop
  • 1
@Poemat: @enron Hej, aktualizacja.
Byłem u ortopedy, nie oglądał zdjęć z MRI, tylko przeczytał opis i mówi, że skoro jest napisane 'uszkodzenie typu flap 5mm' to trzeba to wyciąć, dał mi skierowanie na szpital i mam sobie szukać sam kogoś, kto oceni zdjęcia MRI i wytnie fragment.

Ogólnie to dalej się zastanawiam, co z tym robić. Jeśli chodzę i pływam to Kolano się nie blokuje, nie boli, nic się nie dzieje.
uszkodzić inne części kolana.


@k__d: Cieżko o to. Chyba, że uszkodzony fragment łąkotki by tak się oderwał, że by, nie wiem, "zaklinował" się w SRU albo cholera wie gdzie ;)

Dalej podtrzymuje to co pisałem wyżej - wycinać, nie szyć. Znajdź dobrego (polecanego) chirurga, który jednocześnie wykonuje operacje na NFZ i prowadzi własną, prywatną praktykę. Umów się prywatnie, przedstaw problem, dogadajcie się, aby zrobił to na NFZ. Bardzo częste postępowanie i