Wpis z mikrobloga

Siemka mirki :)

Działka obok moich rodziców jest opuszczona i zarośnięta. Miasto 30k niedaleko stolicy. Jakimś cudem dostała się tam sarna i wygląda na to, że utknęła. Rodzice obdzwonili już służby typu pogotowie dla zwierząt, straż miejską, policję czy animal rescue i tworzy się takie zamknięte koło gdzie jedni do drugich kierują xD
Może ktoś z was ma jeszcze jakiś pomysł? Póki co to najwyżej ojciec ją w nocy wypuści czy coś, żeby tam nie zdechła...

#zwierzaczki #polska #przyroda #policja
Fortis97 - Siemka mirki :)

Działka obok moich rodziców jest opuszczona i zarośnięta....

źródło: chrome_7XCUd4RrMB

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Fortis97: Służb w powiatówce leca w c---a? Stare, znałem.

Po zmroku może się popsuć kłódka na bramie i brama otworzyć - tak tylko mówię.

jak sama weszła to sama wyjdzie xD


@0caffe: No chyba że z jednej strony płotu wlazła na jakąś styrtę czegoś, a drugiej takiej styrty nie ma na działce. Albo jeżeli osłabla w czasie pobytu na działce.
  • Odpowiedz
@Fortis97: dzwonią ludzie na policję z utkniętą sarną a potem "co robi policja?" xD

komentarz z odwołaniem do komentarza, że ktoś czekał na policję przy kolizji xD
  • Odpowiedz
dzwonią ludzie na policję z utkniętą sarną a potem "co robi policja?" xD


@pjoooter: Między innymi od tego jest policja. NA niepilnowanej, zamkniętej działce łazi dzikie i sporawe zwierzę - rozumiem że temat byś zignorował, najwyżej zwierz zdechnie a sąsiad za kilka miesięcy znajdzie wesoło wgnitą w coś sarenkę?
  • Odpowiedz