Wpis z mikrobloga

@mirko_anonim: bo wiesz, to działa tak, laski patrzą na twoją (albo innego przegrywa) zaharowaną starą i sobie myślą - krew w piach, jak mam takiego gamonia urodzić i potem podcierać mu dupę do czterdziestki bo autyzm i s----------e to lepiej nie mieć wcale. oto cała tajemnica.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: A ja chcę mieć po prostu spokój, jak najmniej problemów i stresów, czytać sobie książki, oglądać fajne filmy i może cię to zdziwi, ale wcale nie czuję się wyjątkowy. Wiem, że pewnego dnia umrę, nic po sobie nie zostawię i dobrze mi z tym. Nie chcę po sobie nic zostawić.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: na bliskim wschodzie czy na północy Afryki tam jest wielodzietność, bo tam decyzja o nowym potomku nie jest nawet jakąś dalece przemyślana decyzja a bardziej spontaniczna wypadkową. W krajach cywilizowanych już decyzja o posiadaniu chociazby jednego potomka dla wielu byłaby na równi z końcem świata.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim w sumie, pełna zgoda co do braku sensu życia. Wbrew pozorom cope do wyjątkowości i predyscynacji prowadzi wyłącznie do spotkania z gorzką prawdą. Można być jedynie trochę bardziej lub mniej specyficzną osobą, ale tylko promil może być rzeczywiście wybitnym w jakieś dziedzinie w ramach społeczeństwa.

Nie ma jednak co ukrywać, że samo odkrycie tej prawdy jak i dalsze życie dla wielu jest nie do zniesienia.
  • Odpowiedz
A ja zapytam: a od czego innego jesteście niby?

@mirko_anonim: Od niczego i po nic.

Skoro chcecie żyć w społeczeństwie, być jego częścią i korzystać z przywilejów to musicie się dostsować

Niestety trzeba się dostosować nawet, kiedy się wcale nie
  • Odpowiedz