Wpis z mikrobloga

Ludzie kupują bylejakie grzyby w sklepach za miliony monet a jak wystawiłem świeże malutkie podgrzybki, Żadnych kapci, wszystkie małe, grube, zwarte i żaden nie robaczywy to chętnych zero. Do słoika, na sos i suszenie idealne. Jedynie ludzie pytali gdzie zbierane. 60zl za 3kg.
Mi się nie chciało ich robić w dniu zbioru więc wystawiłem. Niech mi się zwróci za paliwo i tyle. Nikt nie kupił to następnego dnia ususzyłem.
A teraz ci
@Bigbluee kupowanie od prywatnych osób, "pod stołem", grzybów to jest dopiero głupota. Zero kontroli. Może Ci dla jaj, lub przez omyłkę, wcisnąć wszystko, włącznie z trującymi. Nic dziwnego że nie miałeś chętnych.
Dlatego ja zbieram na własny użytek i dla rodziny, która mi ufa. Proste.