Wpis z mikrobloga

@Operator_imadla: Nie ma. Temat zamykam.

Ja do pracy komunikacją jeszcze rano mam autobus bezpośredni ale powrotny jest tylko o 14:08 a pracuję do 16:00 - bo to linia robolska jest. Co ciekawe mieszkam i pracuje przy głównych ulicach mojego miasta.

Choćbym miał jeździć zardzewiałym Seicento, to wolę to niż komunikację miejską. Powrót z pracy w szycie to luzem 45 min z przesiadką lub dwiema. Miesięczny wtedy na wszystkie linie wychodzi mnie
@Operator_imadla: Można sobie poczytać a najważniejsze nie trzeba zwracać uwagi na sytuację na drodze. Do roboty rano w szczycie komunikacyjnym wolę autobus. Co prawda w drugą stronę już bym wolał wracać autem bo trochę szybciej ale... Ale te poranki w aucie mi tak zbrzydły, że nie.
@Operator_imadla w moim mieście bilet MPK 5 zł, a noim starym gruzem autem do pracy po przeliczeniu 3,50, wracając trzeba kupić dwa bilety ( korki, a bilet 40 minutowy) oraz podejść 1km, gdzie do pracy mam 3 km.
@Elnath no tak, ale jak dodasz do tego koszty eksploatacyjne auta, naprawy, ubezpieczenie, przeglądy itp to balans może się lekko przechylić, sporo zależy też od tego czy to auto specjalnie kupione na dojazdy do roboty
@Operator_imadla: to zależy gdzie mieszkasz i gdzie dojeżdżasz.

Jeśli w dużym mieście i droga do przebycia nie jest duża to jest tych zalet kilka:
-nie #!$%@? się szukając miejsca do zaparkowania (na które nie wydasz jednej czwartej dniówki)
-nie stoisz w korku
-tańsze
-może być szybsze jeśli miasto ma dobrą komunikację (np. metro, tramwaje, kolej miejska)

Jak na prowincji i musisz przebyć kilkadziesiąt kilometrów to auto wygrywa w prawie każdym przypadku.
@Operator_imadla nie #!$%@? sie jak stoisz w korku. Mnie jeżdżenie samochodem po mieście w godzinach szczytu tak denerwuje, że potem mam cały dzień zepsuty. Tylko w weekendy jest to jakimś udogodnieniem. Jak pracujesz ciągle w tym samym miejscu i w tych samych godzinach i nie masz zbyt wielu spraw do załatwienia po pracy np. związanych z dziećmi, to jeżdżenie komunikacja jest po prostu dla mnie wygodniejsze i bardziej komfortowe.
@Operator_imadla: Musiałbym się pozbyć w ogóle auta aby opłacało mi się dojeżdżać. W moim przypadku byłaby to oszczędność rzędu ~100zł miesięcznie, generalnie cena miesięcznego w Białymstoku przebiła stolicę XD
@Operator_imadla: Jako zdecydowany zwolennik jeżdżenia autem zabawię się w adwokata diabła i wypowiem się pozytywnie o zbiorkomie:

- nie trzeba myśleć w trakcie drogi, siadasz na dupie, wyciągasz telefon i nie musisz analizować drogi, czy ten ci zajecie, czy zdążę na zielonym itp. czysty umysł
- nie musisz myśleć o stanie technicznym pojazdy - masz w dupie czy się zepsuje, jak tak to nie jest twój problem zepchnąć na pobocze, wzywać
Jakie są zalety dojeżdżania do pracy/szkoły komunikacja miejską zamiast własnym autem?


@Operator_imadla: jeśli nie masz parkingu pod pracą - to brak nerwówki z szukaniem miejsca.
No i jeśli praca w ścisłym centrum gdzie jest dużo buspasów, to masz szansę dotrzeć wcześniej.

Poza tym brak profitów.
@Operator_imadla: niestety problemem małych miast jest siatka i częstotliwość połączeć.
W moim 30tys mieście auto jest bardziej potrzebne niż w dużej aglomeracji. Jak mieszkałem w trójmieście to sprzedałem auto bo w sumie szybciej i sprawniej było wskoczyć w tramkę czy skm.