Wpis z mikrobloga

#f1 #nikogo

Abu Zabi i slynny wyscig z 2021. Matka w ogole nie interesowala sie F1, ale tym razem obejrzala ze mna i siostra wyscig, a obie po wszystkim sie poplakaly z emocji ( i radosci ) xD NIgdy chyba nie widzialem, aby sport wyzwolil w nich takie emocje i to wszystko dzieki Maxowi. Wtedy praktycznie caly swiat sie zjednoczyl i kibicowal mu w tym jednym GP.
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@gejuszmapkt: akurat byli u mnie rodzice z bratem. Mama jak to mama, żona też patrzyła na koniec na nas pobłażliwym wzrokiem, ale co się we trzech nakrzyczeliśmy pod koniec wyścigu, to nasze ( ͡ ͜ʖ ͡) Sąsiedzi pewnie gotowi byli pomyśleć, że jakiś mecz leci i Polska została mistrzem Polski, albo nawet świata ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wspaniałą to rzecz, ale
  • Odpowiedz
@gejuszmapkt: ja na ostatnim kółku tak się rozemocjonowałem, że zaczęła mnie boleć głowa i bolała tak przez 2 dni. Pierwszy raz miałem takie coś. Ale warto było, oj warto


@wpisynienawisci: u mnie w trakcie ostatniego kółka wbiła mama do pokoju uspokoić mnie, ciśnienie i tętno mi dobijało do 200 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Nieźle trzeba mieć poprzestawiane, żeby cieszyć się z takiego zwycięstwa. Wielcy 'fani' f1 popierający nawet największe pogwałcenie zasad byle tylko nie wygrał ten, którego nie lubią.
  • Odpowiedz