Wpis z mikrobloga

Z tylu różnych rodzajów dzieci akurat koło mnie musi mieszkać jakiś kaszojad z Ukrainy, który przy każdym ruchu musi wydawać jakieś piski. Natomiast jego ulubioną zabawą wieczorem jest bieganie w kółko po salonie i piszczenie.

Mieszkanie w bloku to jest taka loteria... jedni trafią dobrze i będą się dziwić czemu niektórzy narzekają na blok, a inni, jak ja, mają przekichane.

#gorzkiezale
  • 66
@Murasame: Ja mam po sąsiedzku Polaków, dzieci duże, a jak wracają ze szkoły, to masz wrażenie, że na chatę bomby lecą. #!$%@?ą buciorami, jakby musiały całe błoto wytrzepać. Kluczami po barierkach. Albo parasolem. A mieszkają na samej górze, wiec ten koncert trochę trwa. Dzicz, #!$%@?. Pracuję z domu, czasem robię tak jak Ty - staję pod drzwiami i udaję t-reksa, hahahaha, KUURWAAAA, CO TAM SIE DZIEJEEE!
może warto zacząć wychować gówniaka zamiast uprzykrzać innym życie?


@r333m4k444:

Nieprawda, tylko dzieci plebsu się drą. Normalni ludzie robią taką czynność jak "wychowanie".


@zielonzielon:

Tak tak, jak gówniak ma rok i jeszcze nie potrafi powiedzieć mama to sadzasz go na krześle i mówisz: "Tobiasz, twoje zachowanie jest wysoce niestosowne, z mamą apelujemy o natychmiastowe opamiętanie". Można próbować ograniczać pewnie zachowania żeby już na bezczela sąsiadom nie przeszkadzać ale przecież nie
Prawdopodobnie będę starał się kupić inne mieszkanie a to sprzedać i raczej właśnie będę celował w ostatnie piętro w rogu.


@Murasame: gdzie masz to mieszkanie i jaki metraż? :)
@zielonzielon: a masz jakiś protip jeśli przez cały tydzień napierdziela deszczem albo jak dziecko jest przeziębione? Poza tym nie wiem czy wiesz ale na spacer sobie możesz wyjść na 2 czy 4 godziny a dzieci potrafią biegać cały czas.
Zejdźcie proszę na ziemie z tym hejtem na gówniaków bo niedługo z takim przyrostem naturalnym Ukraińców będzie 5 razy więcej od nas. Sam miałem tupiące dziecko nad głową, potem trochę urosło i
@Murasame ty tak czytam te komentarze i dziwne - rodzice mi mowili, zebym nie zachowywała sie glosno (nie biegala po mieszkaniu na bosaka glosno, bawila sie na dywanie, bez krzykow) i ja to rozumialam. A nade mna mieszkali rodzice tez z dzieckiem i co - jako dziecko wkuhwialo mnie zachowanie innego bachora xD. A spalo sie przed 22, tez wiadomo bylo, ze wszyscy o tej godzinie spia i trzeba to uszanowac. Nie
@Murasame: znam to uczucie, halasy bloku i swiadomosc ze we wlasnym mieszkaniu nie moge zaznac spokoju i ciszy bo inni maja w dupie reszte otoczenia doprowadzila mnie do takiej frustracji ze sprzedalem mieszkanie w bloku, przeprowadzilem sie do domku i czuje sie jakbym wyszedl na wolnosc po odsiedzeniu wyroku.
@Murasame: ja nie miałem problemu przez wiele lat, ale ostatnio się jakieś stare próchno wprowadziło, remont zrobiony tak, że teraz wszystko dosłownie wszystko słychać od tej starej raszpli, gdzie wcześniej mieszkała para z 2 gówniakami i 0 problemów, do tego ta #!$%@? codziennie odkurza, z godzinę, czasem dwie, #!$%@? tym odkurzaczem jakby heblowała drewno, już 3 razy administracja wzywana była bo zalewała łazienkę, za każdym razem mówiła że naprawi, ale jednak
mi mowili, zebym nie zachowywała sie glosno (nie biegala po mieszkaniu na bosaka glosno, bawila sie na dywanie, bez krzykow) i ja to rozumialam.


@thighslapper0: U mnie tak samo.
Obecnie mam dużo kaszojadów w rodzinie, w blokach, i też są pilnowani, a jak coś za głośno zrobią, to ich rodzice się zawstydzają i szybko uciszają.
@Murasame: Weź jakiś rejestrator, z komórki się na da, bo od razu daty i godziny, i nagrywaj dźwięki lub wideo z dźwiękiem, gdy są hałasy. Zakaz przekraczania immisji obowiązuje cały czas. Po tym jak zbierzesz hałasy z, na przykład, okresu miesiąca, napisz do sąsiadów przedsądowe wezwanie do zaprzestania hałasów. Dodaj że powiadomisz organizacje zwierzęce aby zabrały zaniedbanego psa. Jak nie przestaną, to zanieść nagrania na policję.
@Murasame: Nie jesteś sam. Ja z kaszojadami nade mną wytrzymałam pół roku. Na klatce krzyki, piski, awantury z matką podczas wchodzenia/schodzenia, pół dnia bieganie i przewracanie rzeczy, awantury przed kąpielą, nad ranem pobudka bo jeden szedł do przedszkola, ale drugi siedział w domu, więc marna to pociecha. Wcześniej sąsiadka z psem i aportowaniem za piłką w mieszkaniu. Krzyki po klatce za psem "Pimpek! Pimpek! Pimpek!", gdy Pimpek nie chciał przyjść/wyjść. A
@Murasame: I feel you, Mireczku.

Ja natomiast mam samych starych sasiadów, ale mają #!$%@? ujadającego kundla. Małe gówno, a gra głośniej niż Motorhead na koncercie. U znajomego w mieszkaniu na ostatnim piętrze jest klasa. Nic nie słychać, można naprawdę się wyciszyć, wyczillować. A u mnie słychać każde chrząknięcie.
@Murasame: Z polskimi sąsiadami bywa dokładnie tak samo. Po pierwsze miej w dupie znajomych którzy bagatelizują Twój problem i mówią że jesteś przewrażliwiony. Po drugie zmień mieszkanie jeżeli masz taką możliwość. Brak szacunku do innych osób w budynku to plaga polskich blokowisk. I absolutnie nie mam problemu z tym że jakieś dziecko czasami będzie płakać albo ktoś będzie miał jakiś remont do zrobienia. Mówię o sytuacjach w których bachory drą ryja