Wpis z mikrobloga

#pracait #programista15k powiem wam ze jeżeli wydaje wam się ze odłożenie 10-15k msc to dużo to trochę zniszczę wasze wyobrażenie xd. Pomyślmy jeżeli robisz cale życie na b2b potrzebujesz na emeryturę mieć odłożone około 2 miliony przy założeniu przejścia na emeryturę w wieku 45-50 lat. Do tego jeżeli chcesz mieć rodzine / założyć rodzine i marzysz o mieszkaniu 3-4 pokoje w mieście wojewódzkim albo o domu wolnostojącym pod takim miastem to masz kolejne 1.2-1.5kk. Do tego dzieci, niech będzie dwójka, wysłanie na studia i wychowanie - 500k minimum. Załóżmy ze poza gotówka chcesz jeszcze zabezpieczyć się i kupić 1-2 mieszkania na wynajem - kolejny milion. No ale wiadomo ze z odłożonej kasy tez będziesz musiał pojechać na jakiś urlop itp.

Podsumowując żeby moc spokojnie przejść na FIRE (Financial Independence Retire Early) do 50 (25 lat pracy) na inwestycje i odłożenie trzeba przeznaczyć okolo miliona euro + życie + przyjemności. Czyli żeby być w stanie odłożyć 15-20k (25 lat daje milion euro z hakiem) msc trzeba zarabiać około 22-27k na reke. To wszystko przy założeniu normalnych kosztów życia około 5-7k.

Oczywiście ten wysryw powstał z kalkulacja dla rodziny 2+1 lub 2+2 i życie w mieście wojewódzkim bądź pod.

Oczywiście jest jeszcze opcja zakredytowania się po same jaja wtedy schodzimy dużo niżej z odkładaniem i płacimy miniratke 5000-7000 msc xd

Niestety ceny #nieruchomosci są tak chore ze teraz nawet zarabiając takie kwoty ciężko się o tym mówi.

Tak wiec jeżeli ktoś myśli o FIRE bez jednego mocnego etatu bądź dwóch etatów może być to trudne, no chyba ze forever alone :p
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@programistalvlhard: mysle ze przy polskich kosztach zycia te 100k jest realne.

BTW w Zachodniej Europie tez malo kto dobija takich pieniedzy (mniej niz 10%). FIRE to amerykanska rzecz, gdzie te 20% serio zarabia te six figures i jest sporo bogatych ludzi po ktorych mozna odziedziczyc. (Przy czym takie San Francisco jest w #!$%@? drogie i 100k rocznie to srednia pensja xd)
  • Odpowiedz
@pyra_wykop: frajerstwem jest w związku wypominanie moje twoje.... Jest wspólne,a nie 50/50. Kto ile dał do tej kupki ma mało znaczenia.
No chyba że jesteś wykopkiem co z żoną podpisuje intercyzę i paragony z biedry rozlicza co do grosza ;)
  • Odpowiedz
@pyra_wykop: Czemu? Jak jedna osoba zarabia więcej to więcej wrzuca do budżetu. Nie wyobrażam sobie, żeby np. Przy miesięcznych kosztach 5000 jedna osoba dawała 80% swojej pensji, a druga 20%.
  • Odpowiedz
@programistalvlhard: pamiętam jak miał 15-20lat i chciałem być rentierem z zarobkiem bodajże 1.5k (mieszkanie miałem koszty były niskie, wymagania nie duże). Wtedy wystarczyło miec chyba 200k na 9%. (Docelowo 400k żeby mieć 3k/MC)
No i człowiek nawet wtedy jakby miał taką opcję to pozzylby tak z 5-10lat max a później wjechał podatek belki i niskie stopy i by się obudził z ręką w nocniku.
  • Odpowiedz
frajerstwem jest w związku wypominanie moje twoje.... Jest wspólne,a nie 50/50. Kto ile dał do tej kupki ma mało znaczenia.

No chyba że jesteś wykopkiem co z żoną podpisuje intercyzę i paragony z biedry rozlicza co do grosza ;)


@Cachorro: lol jeśli poznałeś żonę w wieku 20 lat i tak na prawdę na starcie zarówno Ty jak i ona nic nie mieliście a wszystkiego się wspólnie dorobiliście to ok.

Natomiast
  • Odpowiedz
wiesz co zakładam scenariusz ze różowa nie pracuje bo zajmuje się dziećmi albo masz różowa która zarabia średnia krajowa albo mniej. Wtedy w zasadzie nie ma co brać tego pod wyliczenia. Mało który facet będzie mieć różowa zarabiająca więcej od niego albo na podobnym poziomie.


@programistalvlhard: tak patrząc po znajomych to raczej docelowo mają podobne zarobki w związkach, nie kojarzę sytuacji gdzie mąż zarabia istotnie więcej od żony za wyjątkiem
  • Odpowiedz
@NieRozumiemIronii: każdy żyje w swojej bance, między mna i moja przyszła żona jest gigantyczna przepaść ale nie ze 5000-10000 tylko duzo dużo więcej ale nie mam z tym problemu. Znam tez kilka par gdzie jest dokładnie taka sama sytuacja gdzie np różnica w zarobkach to 15000-20000
  • Odpowiedz
@Dietetyq: majątek który masz przed ślubem jest twój po rozwodzie. Tu nie trzeba ogarniać nic specjalnie. Mam na myśli, sytuację gdy już jesteście w związku małżeńskim i jakieś zrypane wyliczenia. Może jeszcze np. żona żyje za minimum, a mąż sra hajsem lub odwrotnie i drugie ma się patrzeć xD?

Dlatego połowa wykopków to mizogamisci....
  • Odpowiedz