Wpis z mikrobloga

1. Bądź sobie posłem Żalkiem.

2. Idź na spacer z psem. Zajmuj się telefonem, kiedy pies biega sobie luzem bez smyczy.

3. Pies podbiega do ogrodzenia i zostaje ugryziony przez psa pilnującego czyjejś posesji.

4. Twoja żonka robi inbę o kilka stów kosztów leczenia psa.

5. Pozwij właściciela drugiego psa i domagaj się zwrotu tych kilku stów.

6. "Wygraj" w pierwszej instancji - sąd stwierdza winę właściciela posesji, ale odstępuje od wymierzenia kary.

7. Odwołuj się od wyroku. Przegraj sprawę, bo jakiś normalny sędzia zauważa, że pies który pogryzł twojego był u siebie, a twój biegał luzem.

Profit?

#prawo #bekazpodludzi
Pobierz zgubilessiejelonku - 1. Bądź sobie posłem Żalkiem.

2. Idź na spacer z psem. Zajmuj s...
źródło: Untitled-1
  • 17
@zgubiles_sie_jelonku:
Najlepsze jest nagranie ze zdarzenia. Chłop ma swojego psa w dupie, pies biega luzem, podbiega do płotu pierwszy, gość jeszcze potem sam tam łapy wsadza i potem ma pretensje do świata. PiS #!$%@? w jednej życiowej metaforze.

A się moja dziwiła, czemu aż tak mi zależy żeby pies na płotowe zaczepki nie odpowiadał. Właśnie dlatego. Na mojej posesji też się staram moje psy tego uczyć, choć z tym już jest
@zgubiles_sie_jelonku: ale trzeba mieć nieźle zwichrowane poczucie sprawiedliwości i niewykształcone umiejętności logicznego myślenia, żeby widzieć czyjąś winę w tym, że czyjś pies strzeże posesji, a swojego puścić luzem i ten luzem został poszkodowany. Przecież ten pies nie wyszedł za ogrodzenie, aby można było mówić, że tego się nie spodziewał
@zgubiles_sie_jelonku zgadza się, ze pies broniący był u siebie, ale wolałbym żeby będąc u siebie nie mógł przez płot pogryźć mojego dziecka. Dla mnie Zalek duży dzban a właściciel domu… też dzban.