Wpis z mikrobloga

Chłop zdał sobie sprawę, że pomimo iż już jest stary koń to nie ma w życiu nic. Gówno praca i wynajmowana klitka to całe życie chłopa. Brak przyjaciół, kolegów z którymi robił bym co lubi. Ale co ja w ogóle lubię? Aktualnie to chyba nic, nie chce mi się grać, nic czytać prostu wegetuje czekając aż wolne się skończy i pójdę do roboty, a w robocie tak samo czekam aż będzie wolne.
Rozwijam się chodzę na siłownię, jem zdrowo, ale co z tego jak czuję się jak gówno.
Nawet jak bym kogoś poznał to co? Nie mam żadnych zainteresowań, nie wiem jak ciekawie spędzić czas, nawet auta ani niczego czym mógł bym zaimponować. Równie dobrze ktoś mógł by się przyjaźnić z kamieniem zamiast zemną.
Mam ochotę wrócić do rodziców i tam prostu neetować
#przegryw
  • 9
@pudzianatroxgrvb Jak teraz Cie wszystko nudzi to co dopiero na neetku. Sam tak uciekłem i żałuje, bo nawet nie wiem kiedy mi te lata uciekły. Pół roku na neetku jest cudowne, potem się tylko niszczysz. Życzę Ci jak najlepiej, ale omijaj neet bo za kilka lat będziesz płakał że praca i klitka to było tak dużo do normalnego startu.
@pudzianatroxgrvb Jest jeszcze jeden ukryty plus pracy odprócz kasy, który odkryłem nie dawno. Ucieczka od dopaminowego haju jaki daje ci internet, kiedy siedzisz cały dzień czy to na kompie, telefonie czy graniu jesteś przebodźcowany nadmiarem wrażeń i informacji i to faktycznie męczy. Bankowo coś Cię interesuje w jakimś najmniejszym stopniu, i próbuj się temu poświęcić w wolnym czasie czy weekendach. Ucieczka w neet pogłębi twoje troski i doda kolejnych problemów. Epidemia samotności
Właśnie u mnie praca jest bardzo nudna i większość czasu spędzam na teflonie właśnie. Chciałem brać książkę czy coś, ale głośno jest i skupić się nie da. To jest w sumie mój największy problem od zawsze, nie mogę się na niczym skupić.