Wpis z mikrobloga

@KalimbaDoll: wole się pocić niz marznac/płacić krocie z ogrzewanie, smarkać, kaszleć i męczyć się z drapaniem w gardle, moknąć na mrozie, przedzierać się przez śnieg (mam nadzieję że w tym roku w ogole nie bedzie) czy slizgac się po lodzie albo nawet #!$%@? mokrych liściach.
Taaa, rano zero stopni i śnieg, w południe 15 stopni i deszcz, wystarczy wziąć plecak na ubrania które rano były potrzebne i jest wspaniale.


@open_or_die: jeśli potrzebujesz aż plecaka na jedną cienką kurtkę, to faktycznie chyba się Ci już nie da pomóc. Polecam migrację do Mozambiku. XD