Wpis z mikrobloga

Przecież #cyberpunk2077 to jest pod wieloma gra, która odjeżdża wszystkiemu co do tej pory wyszło na lata. W końcu zakupiłem RTXa i przechodzę grę te 3 lata po premierze, z patchami. Okej, premiera i jakość tej gry na start to było nieporozumienie, ale pod kątem immersji, narracji, klimatu to nie ma drugiej takiej produkcji i takowa nie powstanie dopóki panowie z cedepu nie wydadzą kontynuacji. Szkoda, że odbiła się redom taką czkawką, i o ile każdy programista, który tam pracował i pracuje by mnie za to zdanie zabił, to cholernie żałuję, że następne gry nie będą już na Red Enginie. Ta monopolizacja na rynku Engine'ów graficznych nie zwiastuje nic dobrego.
#gry
  • 14
@Nanari kurde, nie o otwarty świat tu chodzi, tylko o momenty jak rozmawiasz z NPC w klubie o interesach, twój bohater to cwaniak, w tle muzyka z tego klubu. No jestem po raz trzeci narracją redów zachwycony.
@plasq a ja prawie przeszedłem i tak mnie ta gra znudziła ze szok. Wszystkie misje w stylu idź do x i po drodze zabij y. Jazda autami kulawa. Implanty nieszczególnie interesujące. Jak znajdziesz w miarę dobra broń to można z jedna przejść cała grę. Katanami albo pięściami to nie wiem kto gra. AI wrogów kwadratowe i proste. NPC w mieście albo sobie chodzą albo stoją jak pajace przy budach. Mnie totalnie nie
@TypoweKontoDoPrzegladaniaWPracy no misje fixerów to mam wrażenie obligatoryjne aktywności w sandboxach. W większości niepotrzebne. Praktycznie wszystkie mają zajebisty background, ale w ich natłoku nie chce się tego czytać. Mi chodzi o wątek główny, który tego Deus Exa zostawia na linii startu.
@plasq: Ja od początku doceniałem Cyberpunka właśnie za fabułę, świat, imersję. Oczekiwałem od Redów, że zrobią to samo co w Wiedźminie 3 zrobili dobrze tyle, że wkręcą to na jeszcze wyższy poziom i to im zdecydowanie wyszło. Problem polegał na tym, że cała masa ludzi miała od tej gry oczekiwania w stylu, że to będzie GTA ale w cyberpunkowym settingu. Gdzie w rzeczywistości cała gierka jest zbudowana na schematach Wiedźmina 3
@plasq trochę się zgadzam ale trochę nie :p mnie podobnie wciągnęła ghost of tsushima, fabuła, klimat, opowieści napotkanych ludzi, odkrywanie historii bohatera i jego rodziny, wybory. Po tylu latach od pojawienia się tej gry zacząłem grać tryb legends i ponownie mnie wciągnęła. Cyberpunk jest genialny ale nie odjeżdża aż tak:)
@czlowiekzcegla co do porównania do RDR to bym się nie zapędzał aż tak.Tam poziom immersji momentami aż irytował z tymi wskaźnikami głodu czy higieny ale brakuje mi w takim CP opcji zwyczajnego wypicia drinka w klubie czy zjedzenia czegoś w restauracji. Tutaj niby można coś kupić na miejscu,ale przeklikiwanie okienek w menu nie ma takiego klimatu a animacje jedzenia i tak są przecież w grze bo nie raz robimy to podczas misji
@Brightsider: Cyberpunk ma po prostu inaczej rozłożone detale niż RDR2. Zamiast skupiać się na animacjach jedzenia, picia i tych słynnych końskich jajcach na mrozie idzie w środowiska przepakowane detalami i budowanie świata. Przykładowo w grze jest quest gdzie wychodzi się na scenę jako gitarzysta i gra koncert. Twórcy odwzorowali tam ruchy palców po gryfie tak dokładnie, że można bez problemu z tej animacji nauczyć się grać cały kawałek. Jako, że sam