Wylosowany przeze mnie zestaw to: 1. Wybierz się na urbex do opuszczonego/zapomnianego miejsca. Bądź przy tym bezpieczny/a i ostrożny/a! 2. Każdy ma kota, albo zna kogoś kto ma kota... Zbuduj kocią kryjówkę z kartonów! 3. Przygotuj przebranie halloweenowe, nieważne dla kogo: dla siebie, dla swojego dziecka, dla siostrzeńca, czy psa. Liczy się wyobraźnia i napracowanko!
Wykonałem zadanie numer 1.
Nie mam dużego doświadczenia z urbexami, ale stwierdziłem, że może być to ciekawe doświadczenie. Ostatnio był u mnie ziomeczek, więc zdecydowaliśmy się skoczyć razem. Początkowo chcieliśmy uderzyć do fortu 50a, ale po dojeździe na miejsce okazało się, że jest zamknięte :( Szybka zmiana planów i skoczyliśmy do fortu 50 na Prokocimiu.
Miejsce relatywnie łatwo dostępne, aczkolwiek sucha fosa na miejscu mocno nas zaskoczyła. Po obejściu miejscówki doszliśmy do dużo lepszego wejścia i naszym oczom ukazał się spory fort. Miejsce można było zwiedzić wzdłuż i wszerz. Przez całą wizytę nikogo nie spotkaliśmy, ale emocje w nocy robią swoje - cały czas jednak oglądaliśmy się za siebie. Po miejscu pokręciliśmy się z dobre 30 minut, myślę że bardzo fajne doświadczenie!
Widziałam coś podobnego za dziecka... Nie mogłam spać więc spoglądałam przez okno, zauważyłam taki "obiekt" Jak na ilustracji, poruszał się powoli i byl wielki (╥﹏╥) Nikt mi nigdy nie uwierzył, a pamiętam każdy najmniejszy szczegół. #przegryw #zalesie #kosmos
Wylosowany przeze mnie zestaw to:
1. Wybierz się na urbex do opuszczonego/zapomnianego miejsca. Bądź przy tym bezpieczny/a i ostrożny/a!
2. Każdy ma kota, albo zna kogoś kto ma kota... Zbuduj kocią kryjówkę z kartonów!
3. Przygotuj przebranie halloweenowe, nieważne dla kogo: dla siebie, dla swojego dziecka, dla siostrzeńca, czy psa. Liczy się wyobraźnia i napracowanko!
Wykonałem zadanie numer 1.
Nie mam dużego doświadczenia z urbexami, ale stwierdziłem, że może być to ciekawe doświadczenie. Ostatnio był u mnie ziomeczek, więc zdecydowaliśmy się skoczyć razem. Początkowo chcieliśmy uderzyć do fortu 50a, ale po dojeździe na miejsce okazało się, że jest zamknięte :(
Szybka zmiana planów i skoczyliśmy do fortu 50 na Prokocimiu.
Miejsce relatywnie łatwo dostępne, aczkolwiek sucha fosa na miejscu mocno nas zaskoczyła. Po obejściu miejscówki doszliśmy do dużo lepszego wejścia i naszym oczom ukazał się spory fort. Miejsce można było zwiedzić wzdłuż i wszerz. Przez całą wizytę nikogo nie spotkaliśmy, ale emocje w nocy robią swoje - cały czas jednak oglądaliśmy się za siebie.
Po miejscu pokręciliśmy się z dobre 30 minut, myślę że bardzo fajne doświadczenie!
W komentarzach kilka zdjęć lokalnej sztuki!
#mirkowyzwanie #urbex