Wpis z mikrobloga

@niemorzliwe: zarabiałem tyle i nie miałem pomysłu co kupować, bo jestem schizoidem i nie szastam pieniędzmi xD Robiłem sobie szkolenia na uprawienia na jakieś nietypowe urządzenia, ale to ludzie na alkohol i fajki tyle wydają, co koszty takich kursów, bo do 2k bywały głównie, a czasami takie za kilka stówek
  • Odpowiedz
@niemorzliwe: ja chyba zacząłem od kupna "dużego" tv za 3k... wcześniej nie miałem w ogóle tv, a teraz po 8 latach to mój najmniejszy telewizor którego nie włączyłem chyba ani razu w tym roku choć np. w tej chwili jest centralnie przede mną.
  • Odpowiedz
@niemorzliwe: im więcej zarabiasz, tym więcej wydajesz, więc tak naprawdę i tak niewiele zostaje. Coś zaoszczędzisz, czasem coś kupisz od strzała, ale szału nie ma.

Odpowiadając na twe pytanie powiem, że wizyta w ulubionej restauracji, tak na wypasie z przystawkami, dobrą whisky, stekiem, dobrym piwem. Przeżycia są więcej warte niż przedmioty. Robimy tak z różową co kilka tygodni.
  • Odpowiedz
@zydo_komucho_gej: 900k na rok to dobrze? Współczuję myślenia. Gdybyś zobaczył ile Elon Musk zarabia ( ͡º ͜ʖ͡º)

Jak na polskie warunki to 10k na miesiąc to raczej jest już dobra stawka, pozwalająca na życie na normalnym poziomie, bez zastanawiania się czy starczy do 1 jeżeli coś niespodziewanego wyskoczy.
  • Odpowiedz
Zarabiam 10k+ i większe wydatki odkładam w czasie (nowy telefon już drugi rok kupuje, bo stary pomimo 6 lat dalej działa). Myślę o drukarce 3d do zabawy, rowerze elektrycznym na dojazdy do pracy, żeby się przejechać i nie śmierdzieć potem (ani przedtem), nowym dronie (ale to po telefonie, bo z tym już nawet stary nie współpracuje). Ostatnie większe wydatki to ok. 10k za domowa siłownię rozłożone na 1,5 roku i panele fotowoltaiczne
  • Odpowiedz