Aktywne Wpisy
nietak7 +144
Dzień, w którym ADB usiądzie na fotelu MEN, będzie dniem największego skowytu pisiorstwa i konfiarstwa od wielu lat. Nie dosyć, że kobieta, nie dosyc że odważna, to jeszcze z Lewicy. W prawackich norach zatrzęsie się ziemia. W redakcjach szmatławców i farmach trolli ruszą pełną parą rzeki goovna. W ku*widołkach, zwanych dla niepoznaki kościołami, zaczną być odprawiane egzorcyzmy. Będą ją wyzywać od najgorszych, ale będą sobie mogli tylko poszczekać jak kundle, gdy ona
InnyWymiar90 +70
Co jest z tymi dziewczynami, każda tylko "podróże", nieważne dokąd, ważne byleby wyjechać - nawet na siłę. Najlepiej tanie loty, tanie noclegi. Lot o 3:00 w piątek z krakowa mieszkając w gdańsku? Dojazd o nieludzkiej porze? Powrót w nocy z soboty na niedzielę? Wymęczenie się tym wyjazdem? Pewnie, byle żeby jechać. Gdziekolwiek, byleby jechać. Co chcesz dokladnie zobaczyc? "Nie wiem, ale jedźmy".
Kolejna którą taką poznałem. Totalnie tego nie rozumiem. Lubię wyjechać, ale na dłużej, a nie na 2dniówki w najbliższy weekend gdziekolwiek. Gdzie się idzie #!$%@?ć jak koń po westernie, a sumarycznie i tak koszt wychodzi zbliżony w przeliczeniu na dzień jak w konkretnym wyjeździe.
Co one chcą sobie coś zrekompensować? Dodać? Pochwalić perfekcyjnym foto? Oszukiwać same siebie tymi zdjęciami przed koleżankami, tym, że są takie podróżniczki i spontaniczne? Nie chcę zabrzmieć jak z tagu przegryw, ale to już nie jest leczenie kompleksów?
#logikarozowychpaskow #kiciochpyta #podroze #wycieczka #zwiazki
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Lubiłem tak jeździć. Z racji małego urlopu nie stanowiło to żadnego problemu dla mnie, aby np. spędzić noc w autobusie, cały dzień w jakimś mieście i wrócić nocnym autobusem. Podobnie z lotami 1 czy 2-dniowymi. Czasami spanie na lotnisku - naprawdę fajnie to wspominam i zawsze miałem
@vealen0: miałem z kimś podobna rozmowę na tinderze i bez cienia refleksji zostałem podobnie podsumowany...
https://podroze.onet.pl/aktualnosci/czy-20-latkowie-podrozuja-zeby-zaliczac-kraje-arek-mowi-o-presji/rkplr5r
Taki trochę kult odhaczania miejscówek. Nawet, jeśli to bez sensu.
bo wiadomo, że w życiu to możesz albo siedzieć przed TV albo podróżować, nic pomiędzy
tymczasem te ich podróżowanie polega na tym samym co robią na codzień tylko w innym miejscu
@mirko_anonim: Taka moda, bo można się łatwo chwalić innym i udowadniać na siłę że jest się lepszym bo gdzieś postawiło się nogę nawet na 5 minut.
Według mnie całe te 'podróżowanie' jest o kant dupy potłuc. Po kiego? W lwiej ilości przypadków nic ciekawego po drodze ci się nie stanie i masz dosłownie to samo do opowiedzenia jak kolejne
Dokładnie to!
Jednoczesnie wez takiej zaproponuj: Moze wycieczka po kraju autem w nieznane miejsca?
To nie ma opcji, zeby na to poszla. "Po co, to juz lepiej jedzmy jeszcze raz do wiednia na citybreak, zobacz sa tanie loty w sobote rano, w niedziele o
Typem odpoczywającego domatora. I ja nie mialem nic złego na myśli, sam taki jestem.
Rozumiem, że są ludzie którzy z racji zawodu przemieszczają się po Polsce, świecie i na prawdę wolą spędzić ten wolny czas leżąc na hamaku w przydomowym ogródku i czytając książkę.
Ten post o tym jest. O napince dla napinki
Nie rozumiem Ciebie za bardzo, czemu akurat do mnie pijesz
w którym miejscu ja napisałem, że nie da się podróżować bez sraczki? xD Ja nawet nie poruszyłem w swoich komentarzach tematu wyższości czy niższości szybkich spontanow nad planowanymi wycieczkami. W sumie do per se podróży to odniosłem się że ktos woli podróżować a ktoś inny leżeć w ogrodku, to chyba logiczne że pomiędzy jest jeszcze milion innych opcji i nie