Wpis z mikrobloga

Dobra, mam dylemat co robic teraz z kasą i szukam porady bo tu duzo specjalistow jest. Mam +500k zł oszczędności, duzo w lokatach ktore sie niedlugo koncza, troche w akcjach, duzo na luzie na oszczednosciowym (tak, jestem frajer, trzymac na koncie tyle hajsu). Posiadam swoje mieszkanie kupione 2 lata temu ale chce zmiany za jakis czas, bo lokalizacja mało miejska po prostu nie dla mnie, bardziej dla rodzin. Miesiecznie za kredo place 1700zl/m + czynsz i inne media, wiec to taka miniratka.
1. Splacic te mieszkanie i miec problem z glowy? Do splaty zostalo mi 235k zł.
2. Zainwestowac posiadane pieniadze i kupić nowe mieszkanie ktore potencjalnie mogloby sie stac moim nowym domem. Z tym bedzie dosyc ciezko bo uwazam ze na wymarzone mieszkanie do zycia np. na Moktowie, czy Bielanach mnie nie stac, tam 3pok chodza po blisko 1-1,2mln zlotych o ile nie wiecej, nawet nie wiem czy sa one tyle warte, nie mam tak duzych jaj zeby splukiwac sie do zera i kredytowac sie na 700k, majac jeszcze do splaty 235k - krzyz na droge. Moglbym sprzedac aktualne, ale wolalbym najpierw kupic nowe na spokojnie, wyprowadzic sie i wtedy sprzedac stare.
3. Kupic cos mniejszego max 40m za posiadana kase w tych samych lokalizacjach np. Mokotow czy Bielany, co mogloby potencjalne posluzyc za ulokowanie srodkow. Raczej bym tam nie mieszkal, chociaz pewnosci nie mam.
4. Olac centrum Warszawy i kupić szeregowca/blizniaka gdzies na Bialolece pod Zegrzem czy Ozarowie. W sumie jestem jesszcze zbyt mlody zeby wyprowadzac sie poza miasto.

#warszawa #nieruchomosci #pytanie #oszczednosci #finanse
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@eskejper: To nie chodzi czy ładnie, ale o użyteczność tego miasta. W Pruszkowie masz po prostu więcej i lepiej. Czy tam w Grodzisku, za to dalej ;)
  • Odpowiedz
@eskejper:

1) Na jaki procent masz ten kredyt? Zmienny/stały? Ile jeszcze zostało stałej stopy jeśli ją masz?
2) Akcje spółek dywidendowych z Europy Zachodniej i USA (ale pilnuj wniosku W8-BEN żeby nie płacić podwójnie podatku od dywidendy). Może być ETF indeksowy na USA/Europę.
3) Zwykła gotówka do 100k EUR na konto oszczędnościowe w AION Banku na 6,25% bo tylko tam nie ma limitu środków na razie - daruj sobie lokaty i mrożenie gotówki.
4) NIE PRZESTAWAĆ PRACOWAĆ - twoja praca to twoje największe aktywo - nawet cep na minimalnej pensji generuje tyle zysku co 650k kapitału na lokacie, jak zarabiasz z 20-30k PLN/mc to robisz tyle hajsu co 5kk-7kk kapitału na
  • Odpowiedz
  • 0
@PfefferWerfer:
1) Jakieś 6,5%. Zmienne. Jeszcze jakies 3 lata slaych stop.
2) Ciekawy pomysl, rozważe,
3) Malo slyszalem o tym banku, musze sie doszkolic,
4) Nie przestaje pracowac, za bardzo to lubie. Troche energii przez to poswiecam, ale bywaja miesiace w ktorych generuje nawet po 43k netto (rekord to jakies 65k).
  • Odpowiedz
@eskejper: No to jak masz takie zarobki to bym ten kredyt spłacił w całości i miał już temat z głowy, zwłaszcza że oprocentowanie nie jest w żaden sposób atrakcyjne. Zostanie ci nadal jakieś 270k gotówki to rozlokuj to sobie w proporcjach 6 miesięcy wydatków życiowych na konto oszczędnościowe a reszta po prostu w giełdę i spółki dywidendowe, kolejnego mieszkania bym nie kupował bo to wbrew pozorom zawracanie d--y z lokatorami,
  • Odpowiedz
1. Splacic te mieszkanie i miec problem z glowy? Do splaty zostalo mi 235k zł.

2. Zainwestowac posiadane pieniadze i kupić nowe mieszkanie ktore potencjalnie mogloby sie stac moim nowym domem. Z tym bedzie dosyc ciezko bo uwazam ze na wymarzone mieszkanie do zycia np. na Moktowie, czy Bielanach mnie nie stac, tam 3pok chodza po blisko 1-1,2mln zlotych o ile nie wiecej, nawet nie wiem czy sa one tyle warte, nie mam tak duzych jaj zeby splukiwac sie do zera i kredytowac sie na 700k, majac jeszcze do splaty 235k - krzyz na droge. Moglbym sprzedac aktualne, ale wolalbym najpierw kupic nowe na spokojnie, wyprowadzic sie i wtedy sprzedac stare.

3. Kupic cos mniejszego max 40m za posiadana kase w tych samych lokalizacjach np. Mokotow czy Bielany, co mogloby potencjalne posluzyc za ulokowanie srodkow. Raczej bym tam nie mieszkal, chociaz pewnosci nie mam.

4. Olac centrum Warszawy i kupić szeregowca/blizniaka gdzies na Bialolece pod Zegrzem czy Ozarowie. W sumie jestem jesszcze zbyt mlody zeby wyprowadzac sie poza miasto.


@eskejper: Opcja
  • Odpowiedz