Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć :)

Czy są tutaj ludzie, którzy wyprowadzili się z miasta wojewódzkiego do mniejszego? Możecie się podzielić waszymi wrażeniami i opisać wady i zalety takiej przeprowadzki? Obecnie zastanawiam się nad kupnem domu w mieście powiatowym zamiast kupna mieszkania w wojewódzkim. To moje krótkie podsumowanie:

Plusy:
+ dom ma ciekawą działkę, garaż, piwnicę i jak na moje potrzeby - spory metraż, ale nie jest ogromny,
+ ładna okolica, niedaleko park i las,
+ nie ma korków, a jak są to nie takie jak w dużym mieście...
+ wszystkie bardzo podstawowe usługi jak Biedronka/Lidl, fryzjer, lekarz , szkoła, przedszkole w promieniu 10 minut piechotą, rzadziej 10minut autem,
+ dworzec 10 minut piechotą od domu, można z niego dojechać w niecałą godzinę do jednego z dwóch miast wojewódzkich,
+ bardzo ciężko znaleźć dobre mieszkanie do życia w mieście wojewódzkim... Szukam 3 ustawnych pokoi (salon, sypialnia, gabinet - jakieś 65-70m2) z osobna kuchnią, miejscem postojowym, balkonem i dostępem do komunikacji miejskiej. Nie w patodeweloperce. Największy problem z takimi mieszkaniami dobrymi do normalnego życia jest taki, że jest ich dramatycznie mało i ciężko je kupić nawet jak ma się gotówkę a co dopiero jak chce się takie nabć w uczciwej cenie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kto szukał mieszkania dla siebie ten pewnie wie o co mi chodzi.

Minusy
- koniec hobby: raczej nie chciałoby mi się regularnie dojeżdżać dwa razy w tygodniu wieczorem na treningi, zwłaszcza, że miałabym spore okienko pomiędzy końcem pracy a treningiem, serio byłoby mi tego szkoda :(
- ewentualny wynajem/sprzedaż: dom o wiele ciężej będzie mi wynająć i sprzedać niż mieszkanie w wojewódzkim,
- remont: dom w dostatecznym stanie technicznym, ale jednak do remontu. Jakby się bardzo uprzeć można mieszkać w stylu vintage ( ͡° ͜ʖ ͡°), jest ocieplony,
- mieszane uczucia co do wyprowadzki, boję się, że utopię sporo kasy w dom i nie będzie mi się tam dobrze żyło.

Elementy neutralne
*dojazd do pracy: miasto jest w odległości ~50minut autem/busem do miasta wojewódzkiego w którym mieszkam. Do drugiego miasta wojewódzkiego tyle samo. Tyle zająłby mi dojazd do pracy. Tyle też zajmuje mi teraz dojazd komunikacją miejską... Mam pracę hybrydową, kolejna praca, o ile nie będzie w pełni zdalna, również będzie hybrydowa, partner to samo.
* spotkania ze znajomymi: znaczna część moich znajomych wyprowadziła się z miasta, z innymi mam sporadyczny kontakt tak, że jestem w stanie dojechać na spotkanie z nimi raz na jakiś czas, tym bardziej, że jednak będę w mieście (praca hybrydowa).
* cena: dom z podstawowym niezbędnym remontem i umeblowaniem wyjdzie tyle, ile mieszkanie w stanie do zamieszkania ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jakbym chciała jakieś ekstra rzeczy typu fotowoltaika, elektryczne rolety zewnętrzne. wymiana starego ogrodzenia, rozbudowa domu poprzez zmiany w bryle budynku etc., to wtedy dom wyjdzie drożej o te elementy. Niby w domu większa powierzchnia do remontu, ale okoliczne majstry też tańsze niż te wielkomiejskie.

Zachęcam do podzielenia się własnymi przemyśleniami na ten temat.

#nieruchomosci #remont #wyprowadzka #miasto #pytanie #corobicjakzyc



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 16
  • Odpowiedz
kiedyś były statsy że więcej ludzi żałuje przeprowadzki do domu poza miastem niż do miasta do bloku


@dzem_z_rzodkiewki: ciężko mi uwierzyć w takie statsy. Wyprowadzka z blokowiska z reguły zwiększa jakość życia
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Moim zdaniem, żeby rzetelnie sobie odpowiedzieć na to pytanie to musisz wziąć pod uwagę:

- czy masz rodzinę, kupujesz nieruchomość przyszłościową dla siebie i dzieci czy tylko dla siebie,
- czy pracujesz zdalnie czy musisz dojeżdżać dzień w dzień do miasta
- czy prowadzisz "aktywne życie miejskie" - kino, knajpa, kręgle, siłownia, spotkania ze znajomymi to atrakcje dla Ciebie od święta czy dosłownie co 2 dzień,
- ile masz lat
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: wszystko tak naprawdę jest na plus. Jedyną negatywną rzeczą myślę, że może być brak znajomych. Trzeba będzie poznać takich ludzi lokalnie. Masz więcej czasu dla siebie, kasę zamiast w kredyt w dużym mieście możesz nadal inwestować w kurniki lub w ETF, obligacje, akcje dywidendy. Masz np. kupić mieszkanie 70-80m2 w Warszawie za 1,5 mln zł. W mieście powiatowym za jakieś 500 już w miarę coś znajdziesz. Resztę 1 mln zł
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Jeśli nie mieszkałaś w tym mieście, to na Twoim miejscu bym wynajął podobny dom na jakiś czas i zobaczył jak Ci się będzie tam żyło.
Porównując mieszkanie w Wwa w mieszkaniu do mieszkania w domu w mieście powiatowym (z rodzicami i teraz jak ich czasami odwiedzam) widzę zarówno plusy i minusy obu rozwiązań.

Na plus w mieszkaniu:
Ogrzewanie miejskie, brak przejmowania się remontami budynku, części wspólnych czy dbania o zieleń,
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
✨️ Autor wpisu (OP): @Dietetyq @pp93
Dzieci nie mam, nie wiem czy będę miała. Ale jakbyśmy się zdecydowali na bombelka, to nie wyobrażam sobie wychowywać go w dużym mieście. #!$%@?ąc od cen mieszkań o metrażu "dla rodziny", widzę po znajomych jak to wygląda i jawi mi się to jako horror. Codzienne wożenie i stanie w korkach, szkoły pracujące na dwie zmiany!, brak miejsc w żłobkach i przedszkolach, brak pomocy przy opiece
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Ja sie wyprowadziłem z wojewódzkiego (Kraków) i żaluję.
Plusy:
* tansze nieruchomosci, swoj dom

Minusy:
* nie można spontanicznie wyjść do dobrej restauracji, knajpy, pubu, bo jest ich to raptem kilkai ich jakosc jest slaba, te co sa zamykaja sie wczesnie, a w swieta nieczynne
* podobna sytuacja w kinami, teatrami ,basenami, kortami tenioswymi itp.
* maly wybor dobrych szkol, przedszkoli dla dzieci
* jakiekolwiek zajecia pozalekcyjne dla
  • Odpowiedz
Zaluje ze dalem sie zonie namowic.


@mirko_anonim: o kurde ciekawy wpis, a serio nie widzisz większych plusów dla siebie?

czy posiadanie takiego domu daje też jakieś benefity TOBIE jako mężczyźnie? w sensie czy dzięki większemu metrażowi masz np. tą siłownię, pokój z grami może chociaż stół do ping ponga xd?

Czy takie kwestie już nie obowiązują zbytnio i wszystko jest pod dzieciaki robione?
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: wyprowadziłem się z Warszawy do Radomia. Póki co najem na rok by zobaczyć jak się mieszka, jak będzie ok, to wjeżdżam w kredo w przyszłym roku. Póki co fajnie, miasto nie jest małe, więc wszystko co potrzebne jest. Do Warszawy pociągiem jedzie się 50 min, samochodem godzinę, więc nie muszę zrywać zupełnie więzi ze stolicą. Ceny nieruchomości 2x niższe, także póki co pozytywnie, ale od 1,5m mieszkam.

No ale Radom
  • Odpowiedz
@acpiorundc: No z tym więcej czasu dla siebie w przypadku domu to bym polemizował. Brak czasu jaki pojawił się po przeprowadzce do domu to był jeden z głównych powodów dla którego porzuciłem mieszkanie w domu i wróciłem do życia w Poznaniu.
- Masz dużo więcej do roboty wokół - np. koszenie, jakieś drobne naprawy, ogródek - niby można olać temat, ale poniekąd po to ma się dom.
- Jakiekolwiek zakupy, nawet
  • Odpowiedz
@CePeK: no ale to mówisz o bardzo małej miejscowości. Ja głównie miałem na myśli miasta 50k+. Tam jest Uber, hulajnogi, dobre szkoły ( płatne ale niewiele itd. ). Duża jest różnica pomiędzy 14k a 50k+
  • Odpowiedz
Ja sie wyprowadziłem z wojewódzkiego (Kraków) i żaluję.


@mirko_anonim: nie napisałeś gdzie się wyprowadziłeś ani jak daleko masz do większego miasta, brzmi jakby mała wioska lub miasteczko bardzo małe. I jesli daleko do większego to tak, sporo minusów
  • Odpowiedz