Wpis z mikrobloga

  • 6
@Kopytnik_1 dokładnie tak myślę jak przewijam.

jestem mamą na pełen etat. Jeśli Ci to nie pasuje (TWOJA NIEDOJRZAŁOŚĆ!) to daj w lewo


No to daje w lewo.
  • Odpowiedz
  • 1
@przegryw162cm nie no. Jeszcze parę lat temu można było chociaż wyjść z kimś na piwo i pogadać o pierdołach. A teraz to ogłoszenia matrymonialne kobiet 30+ i burdel/instaburdel dla 30-.
  • Odpowiedz
@Louis_de_Pointe_du_Lac: nie przesadzaj. 20 lat temu to już zaczynały się dobre czasy- chociaż takich staruszków urodzonych w latach 70 i 80 to facet musiał pracować. Kryzys na rynku randkowym jest od czasów prl, kiedy kobiety masowo zaczęły wyjeżdżać do miast wojewódzkich na studia i do pracy.
  • Odpowiedz
Ja mam 38 lat i powiem ci ze ona prędzej czy później kogoś znajdzie . Ta ściana w postaci 30-tki to tylko mit pocieszający przegrywów.


@darosoldier: Oczywiście, że znajdzie. Znajdzie nawet gdy stuknie jej i 45. Ściana nie polega na tym, że nagle baba staje się niewidzialna dla płci przeciwnej. Po prostu mężczyźni, których standard do pewnego czasu jej odpowiadał przestają się do niej ustawiać w kolejce po coś więcej
  • Odpowiedz
@ManletSynJanusza: czyli jak masz 38 lat, to możesz od drugiego człowieka oczekiwać tylko istnienia? Rozumiem, że najlepszy byłby bezzębny żul chory psychicznie i z uzależnieniem? Dobre geny, szczery uśmiech ze wszystkimi zębami i cierpliwość to jakieś wyrafinowane #!$%@? cechy...?? Rozumiem, że ty czekasz na swoją bezzębną babę z krzywą japą i kijem w dupie?
  • Odpowiedz