Co jest z tym systemem, że nie opłaca się w ogóle odkładać pieniędzy? Odkładając miesięcznie 4k przez ostatnie 4 lata, ceny nieruchomości (w miastach wojewódzkich) wzrosły o wiele więcej niż odłożona suma pieniędzy. Czy żyjemy w erze ciągłego wydawania pieniędzy gdzie nie opłaca się posiadać oszczędności, bo szybciej topnieją w stosunku do rosnących cen? Dlaczego nam się wmawia "bądź oszczędny, myśl o przyszłości" skoro najbardziej opłacalnym jest wywalanie hajsu na bieżąco i życie na kredyt #nieruchomosci
Dokładnie, system działa bo nikomu to nie przeszkadza. A wystarczyłoby w momencie jak zaczęła się inflacja - wycofanie depozytów z banków (lub przerzucanie do jednego który ma najlepszą ofertę) i przeskok do innego systemu walutowego - wówczas NBP nie miałby wyboru i dał takie stopy żeby proces zatrzymać. A tutaj inflacja momentami była 20% a 3/4 depozytów Polaków leży na rorach czyli na 0% - czyli że się to Polakom
@Artur5588: system działa bo Polska dalej jest gospodarką rozwijającą się. Cały czas zachodni kapitał do nas spływa inwestując w Polsce. Po prostu pompowane są miliardy złotych tutaj, przez to nie ma problemu z zatrudnieniem, jest silna presja na wzrost zarobków. Uwierz mi, nie tylko Ty możesz oszczędzać >4k miesięcznie. Takich ludzi w Polsce jest bardzo dużo, a jak każdy ma pieniądze i może je wydawać to ceny rosną. Żeby system
Posiadanie kredytu, a zawłaszcza kredytu hipotecznego (najlepiej na odpowiednią nieruchomość w odpowiedniej lokalizacji) po prostu się opłaca.
@majkel88: jak ktoś lubi być niewolnikiem systemu to tak. Umowa kredytowa wygląda mniej więcej tak: "Damy ci 500k zł na zakup wymarzonej nieruchomości, a ty w zamian przez 30 lat oddasz nam te 500k zł + x zł" - gdzie x jest niewiadomą, bo raty kredytu uzależnione są od stóp procentowych, które są
@FejsFak: Wiesz jak się zwalcza inflację? Wycofuje się pieniądze z rynku. Wtedy malejący popyt dyktuje podaż i ten kto chce się utrzymać na powierzchni musi obniżyć ceny. Jeśli mimo wysokiej inflacji ludzie nadal chcą wydawać pieniądze, to tworzy to spiralę inflacyjną. Ja totalnie nie rozumiem skąd Polacy wzięli teorię, że w czasach wysokiej inflacji pieniędzy się nie oszczędza. Totalna i szkodliwa bzdura. Wydając wszystkie pieniądze w takich czasach sami zezwalacie
@misund: no ja to pisze z pewnym zalozeniem, ze ktos, kto bierze te kredyty hipoteczne ma jednak odrobine rozumu i nie jest zakredytowany pod korek + posiada poduszke finansowa na trudne czasy, ktora mu pozwoli przetrwac. Recesja nie trwa 100 lat. Zreszta jak ma sie wszystko zrobione jak nalezy to hipoteki na wynajetych mieszkaniach splacaja najemcy.
Dokładnie, system działa bo nikomu to nie przeszkadza. A wystarczyłoby w momencie jak zaczęła się inflacja - wycofanie depozytów z banków (lub przerzucanie do jednego który ma najlepszą ofertę) i przeskok do innego systemu walutowego - wówczas NBP nie miałby wyboru i dał takie stopy żeby proces zatrzymać. A tutaj inflacja momentami była 20% a 3/4 depozytów Polaków leży na rorach czyli na 0% - czyli że się to Polakom
@majkel88: jak ktoś lubi być niewolnikiem systemu to tak. Umowa kredytowa wygląda mniej więcej tak: "Damy ci 500k zł na zakup wymarzonej nieruchomości, a ty w zamian przez 30 lat oddasz nam te 500k zł + x zł" - gdzie x jest niewiadomą, bo raty kredytu uzależnione są od stóp procentowych, które są
Komentarz usunięty przez autora
@eternal_slavo: to sobie oszczędzaj