Wpis z mikrobloga

Jestem zmęczony.

Jestem zmęczony ciągłymi wojnami damsko-męskimi.
Bo te baby to by chciały tylko chada i są głupie. Nie to co my, faceci, fanatycy fizyki kwantowej i szachów, chłodni analizatorzy i profesjonaliści. Patostreamy? No w sumie też.
Bo te chłopy to tylko o seksie. Nie rozmawiają o emocjach, a w ogóle to poradziłybyśmy sobie bez nich. Chłop to problem, wibrator rozwiązanie, prawda kochana?

Jestem zmęczony że ciągle ktoś jest dyskryminowany.
Faceci krzyczą, że dodatkowe punkty za bycie kobieta to seksizm. Że te wtorkowe sauny tylko dla bab to skandal. Mniejsze zarobki to mit, a w ogóle to prezesem youtuba jest kobieta. Prezesem, nie prezeską, bo pilotka to taka czapka a kierująca to może być strzałka do wyjścia a nie baba za kółkiem. To zresztą też tragedia, bo nie potrafią jeździć.
Kobiety krzyczą o suficie płacowym, mniejszym udziale kobiet w iluś-tam zawodach a i zdarzają się oferty awansu przez łóżko i to jest skandal.

Jestem zmęczony, że ciągle ktoś jest obrażony.
Ten żart obraża baby, tamten żart obraża chłopów, ten gejów a kolejny niepełnosprawnych. Nie można więc śmiać się z niczego. Ban na facebooku, meme-grupka zbanowana, ostracyzm społeczny bo żart niedopasowany do odbiorców. Z drugiej strony miłośnicy "czarnego" humoru który z humorem nie ma nic wspólnego. Rekt na /b/ największa beka, nie?

Jestem zmęczony, że rodzicielstwo stało się tematem-miną.
Nie możesz iść na zwolnienie ciążowe bo ciąża to nie choroba. Z brzuchem też można pracować.
Idziesz do firmy na pół roku tylko żeby dostać umowę o pracę i iść na zwolnienie. Później macierzyński, w międzyczasie drugie dziecko i jakoś się to kręci. Tylko czemu nikt nie chce mnie zatrudnić?

Jestem zmęczony polityczną poprawnością.

Jestem #!$%@? skrajnościami. Kiedyś określałem się lewicowcem. Minęło kilka (no, trochę więcej, nieważne) lat i nagle okazało się, że jestem pośrodku. Nie dlatego, że zmieniły mi się poglądy. Po prostu ludziom #!$%@?ło i albo jesteś biały albo czarny. Z nami albo przeciwko nam. Kawa albo herbata.

A ja chcę być szary. I pić wodę.

#przemyslenia
  • 1
@Raum: hihi, to niezła pasta, jak widać ludziom w głowach się poprzewracało od bogactwa. Dzisiaj nie wystarczy super komputer, a 20 lat temu windows się włączał 15 minut :) kto nie pamięta ten nie wie. Dzisiaj każdy na wszystko narzeka...