Wpis z mikrobloga

@przegryw_z_piwnicy ale to jest strój wyjściowy. Na randkę. Normalnie to ja w dresach latam, ewentualnie w dżinsach.

Generalnie mam dwie skrajności. Albo kieca i coś w tym stylu, albo dres i bluza. Pomiędzy nic nie ma.

A już wcale jak jest zimno. Mam totalnie gdzieś jak wyglądam byleby było ciepło.
@rudyba: ale przynajmniej chciało Ci się coś pokombinować ze strojem na randkę, a nie że ubierasz co masz tylko czyste. Ja na co dzień też chodzę w sportowych ciuchach, ale lubię zarzucić na siebie garnitur, żeby pokazać komuś, że nie traktuję danego spotkania jak wyjścia po bułki