Wpis z mikrobloga

Cześć, może mireczki coś nam doradzicie. Studiujemy na Politechnice w Krakowie. Mamy ćwiczenia z jednym doktorem który jest bardzo chamski dla naszej grupy i z tego co wiemy to nie tylko u nas. Opowiem w skrócie jak to wygląda:
Gość potrafi ubliżać randomowym osobą o to, że się na niego patrzy a nie odpowiada na pytanie (jak odpowiesz źle to w sumie też ubliża). Przy sprawdzaniu obecności wyśmiał jednego Pana bo jest drugi raz na 1-semestrze. To tablicy ogólnie strach iść, bo jak zrobisz coś źle to zamiast pomóc/wytłumaczyć to zacznie z ciebie cisnąć bekę. Potrafi wpisać nieobecność na zajęciach mimo, że się na nich jest i zgłosi się przy sprawdzaniu listy obecności. Na ostatnich ćwiczeniach trzymał 2 gości przy tablicy po 30 min mimo, że nie umieli zrobić zadania. Po nich wziął jeszcze laskę która się prawie popłakała stojąc tam przez 30 min. Na koniec ćwiczeń zadał pytanie na temat jakiegoś wzoru, jakiś Pan odpowiedział źle na co doktor się obraził, spakował rzeczy i leżał na biurku wpatrzony przez 15 min w podłogę aż wybiła godzina 20:00. Macie jakiś pomysł co z tym można zrobić oprócz zmiany uczelni?
#studbaza #studia #patologiazmiasta #patologia #cozrobic #krakow #politechnika #przgeryw #patologia #wykladowca
  • 14
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

  • 0
@goferek: Problem jest tylko z nim. Inni wykładowcy są normalni, można zapytać jak się czegoś nie rozumiem itp. Jego jak się zapytasz to cię zwyzywa od najgorszych i tyle.
  • Odpowiedz
@Anonek463 może jakaś skarga do organu nadrzędnego dla uniwersytetu. W samym uniwerku to i tak się pewnie liżą sami po jajkach to nic z tym nie zrobią. Dzięki takim wykładowcom nasza nauka jest tam gdzie jest. Czyli w dupie, i tam też pozostanie na wieki wieków ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Anonek463: możecie iść na oficjalną skargę do dziekana. Ale jeśli taki człowiek tam pracuje, to możesz być niemal pewny, że ktoś inny ma w tym interes albo gość ma jakieś plecy. Chyba na każdej uczelni trafiają się tacy chorzy psychicznie prowadzący, których nikt nie rusza.
  • Odpowiedz
@Anonek463: Nagrywać, #!$%@?ć i się nie bać. Z nagraniem GRUPOWO, żeby was jak najwięcej było do dziekana, jak oleje sprawę to oficjalna skarga do komisji akredytacyjnej z załączonym nagraniem. W tym wypadku choćby uczelnia bardzo chciała to za bardzo tego pod dywan nie zamiecie, a komisja takiego nagrania nie może zignorować.
  • Odpowiedz
@Anonek463 Nie pozwólcie sobie wejść na głowę i dać się zastraszyć. To nie jest podstawówka, gdzie nauczyciele potrafią wymuszać na nieświadomych i naiwnych dzieciach pewne zachowania, ale studia pełne dorosłych ludzi. Osobiście starałabym się skrupulatnie takie karygodne zachowania dokumentować i to zgłaszać, nawet do ministerstwa, a jak to nic nie da, to próbować sił w mediach.
  • Odpowiedz