Aktywne Wpisy
Zaid +249
TLDR: Zrobiłem to przed czym ostrzega każdy poważny inwestor. Zagrałem All-In w wieku 26 lat i włożyłem 200k PLN w kryptowaluty. Wyciągne z tego mieszkanie albo strace wszystkie oszczędności które zbierałem 2 lata. Zaplusuj żebym cie zawołał za max 1.5 roku i opowiedział jak to się skończyło.
Jeszcze około 2011 zacząłęm interesować się krypto, coś tam pokopałem bitcoina na GPU ale z racji słabej znajomości angielskiego oraz tego że nie mogłem wtedy grać w gry bo GPU na 100% to zarzuciłem temat XD. Do krypto wróciłem w okolicach 2018 gdy zobaczyłem że BTC jest w dość mocnym dołku. Dużo słyszałem o nim wcześniej więc stwierdziłem, że może teraz będzie dobry moment aby w niego zainwestować. Miałem wtedy już jakieś pieniądze z własnej firmy e-commerce, stypendium i prowadzenia korepetycji więc wrzuciłem astronomiczne (jak na studenta) 4k PLN na polska gielde bitmarket. Jak się niewiele później okazało była to pierwsza bolesna nauczka dlaczego w świecie krypto trzeba uważać na wiele zagrożeń :)
Po trudnych ale też i mocno przeimprezowanych studiach udało się łapnąć 'prace marzeń'. Znakomite wynagrodzenie, duże możliwości rozwoju, myślałem że nic więcej mi nie potrzeba. Do czasu aż otworzyłem oferte mieszkań... Z racji tego, że na żadne inne wsparcie oprócz siebie samego nigdy nie mogłem nigdy liczyć to okazało się że duże mieszkanie w mieście wojewódzkim czyli 70m^2+ 3/4 pokoje, nowe budownictwo blisko centrum to jest wydatek rzędu 1-2mln. CHORA CENA. Szybka matma wskazywała, że bez zbędnego oszczędzania, ale także bez rozrzutnego trybu życia musiałbym na to zbierać 10-20 lat* ( nie licząc inflacji, wzrostu zarobków oraz wachań cen nieruchomości) jeśli wynajmując chciałbym kupić takie mieszkanie za gotówke. Trochę nie spodobały mi się liczby dlatego zacząłem analizować co mogę zrobić żeby taki stan rzeczy zmienić.
Wtedy
Jeszcze około 2011 zacząłęm interesować się krypto, coś tam pokopałem bitcoina na GPU ale z racji słabej znajomości angielskiego oraz tego że nie mogłem wtedy grać w gry bo GPU na 100% to zarzuciłem temat XD. Do krypto wróciłem w okolicach 2018 gdy zobaczyłem że BTC jest w dość mocnym dołku. Dużo słyszałem o nim wcześniej więc stwierdziłem, że może teraz będzie dobry moment aby w niego zainwestować. Miałem wtedy już jakieś pieniądze z własnej firmy e-commerce, stypendium i prowadzenia korepetycji więc wrzuciłem astronomiczne (jak na studenta) 4k PLN na polska gielde bitmarket. Jak się niewiele później okazało była to pierwsza bolesna nauczka dlaczego w świecie krypto trzeba uważać na wiele zagrożeń :)
Po trudnych ale też i mocno przeimprezowanych studiach udało się łapnąć 'prace marzeń'. Znakomite wynagrodzenie, duże możliwości rozwoju, myślałem że nic więcej mi nie potrzeba. Do czasu aż otworzyłem oferte mieszkań... Z racji tego, że na żadne inne wsparcie oprócz siebie samego nigdy nie mogłem nigdy liczyć to okazało się że duże mieszkanie w mieście wojewódzkim czyli 70m^2+ 3/4 pokoje, nowe budownictwo blisko centrum to jest wydatek rzędu 1-2mln. CHORA CENA. Szybka matma wskazywała, że bez zbędnego oszczędzania, ale także bez rozrzutnego trybu życia musiałbym na to zbierać 10-20 lat* ( nie licząc inflacji, wzrostu zarobków oraz wachań cen nieruchomości) jeśli wynajmując chciałbym kupić takie mieszkanie za gotówke. Trochę nie spodobały mi się liczby dlatego zacząłem analizować co mogę zrobić żeby taki stan rzeczy zmienić.
Wtedy
imargam_2137 +175
Marty Mcfly, Doc Emmett Brown oraz bawarski Delorean - wrocławizowane
#wroclaw #samochody #bmw #heheszki #humorobrazkowy
#wroclaw #samochody #bmw #heheszki #humorobrazkowy
O ile się to różni, gdy ich mama je pakuje na wycieczkę. Biega po ich pokojach, wyciąga wszelkie ubrania i się przy każdym wypytuje "a będziesz w tym chodził?", "a to chcesz?", nerwów przy tym fura idzie. Dziś? Dzieciakom zajęło to kilka minut; zaczynałem pisać, gdy dostały torbę, a już wszystko mają spakowane. I pamiętały nawet o drobiazgach.
Wg mnie dzieci potrzebują więcej samodzielności, decydowania o tym, w czym będą chodziły i nauki odpowiedzialności. Takie bieganie za dzieci przyniesie więcej szkody niż pożytku, nauczą się, że mogą siedzieć, a ktoś za nich zrobi. Ja jestem zdrowszy i mogę sobie posiedzieć na wykopie w tym czasie.
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #dzieci #rodzicielstwo
@AnonimoweLwiatko:
Znam to aż za dobrze z lat
@zimowyporanek: napisał że wyjeżdża na KRÓTKĄ WYCIECZKĘ. Ty chyba jesteś z tych, co jak ma jechać 50km do ciotki, to planuje trasę i parking, gdzie się przespać w razie zmęczenia. Dzieciaki na krótką wycieczkę mogą jechać w tym w czym stoją, zwłaszcza jeśli jadą z rodzicami.
@WyuArtykyu: Od razu wiadomo że dzieci to ty na obrazkach oglądasz (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@GrzegorzPorada
@inozytol: A to przepraszam. Zaraz się zapytam córki, dlaczego zawsze zabiera "ulubione" buty, chodzi w nich tylko po "równym i gładkim, bo się zniszczą".
@zimowyporanek:
Mówiąc "dzieci", mamy na myśli moje dzieci XD
Ja im mówię dokąd jedziemy, więc nie zabiorą lakierków na, dajmy na to, wyjście w góry.
@inozytol: Typie, bajki piszesz? 6-latek sam się w góry spakuje? Szkoda gadać, ale przeceniasz ich zdolność do samodzielności.
@inozytol: dzieci to ludzie. Każde jest inne. Jak ci się trafi kolejne, to może się jeszcze przekonasz, że o chowaniu to może będziesz coś wiedział jak wypuścisz w świat trzecią drużynę piłkarską.
Niektóre nigdy nie będą potrafiły się spakować, bez względu na starania, albo brak, wychowawców.
@wykopyrek:
Skoro "dzieci to ludzie", to ci ludzie mogą się też uczyć. Rodzice mają duży wpływ na swoje dzieci. Poprzez wychowanie i
Chociaż moja mama to nawet tatę zawsze pakowała na wyjazdy xD zawsze mnie to denerwowało, zwłaszcza jak już wywalczyłam samodzielne pakowanie
@zimowyporanek: dlatego OP sam napisal, ze KONTROLUJE co biora, zeby jednak mialy co potrzebne, a reszte co tam chca. Wiesz CZEMU sie to robi? Zeby wlasnie nauczyc je samodzielnosci, pokazac, ze ich zdanie sie liczy. Wiadomo ze trzeba kontrolowac, ale jak wszystko za nie bedziesz robic to sie nie naucza
@inozytol: moim zdaniem nieironicznie kobieta ma jakieś psychiczne problemy, nie chodzi o to by jej dowalić, ale czasami może to być zaniedbywanie w dzieciństwie które tak się odbija, bo teraz chce pokazać jaką jest super matką lepszą od twoich rodziców, którzy ją zaniedbywali i dlatego wpada w nerwową nadopiekuńczość. Spróbuj wybadać skąd się u niej bierze ta nerwowa przesadna nieadekwatna troska. Nerwów co nie miara
@inozytol: każde uczy się inaczej, a każde czego innego. Ten duży wpływ to prawda, tylko kontrola nad tym wpływem to iluzja.
Jedo nauczy się jak pakować plecak, drugie jak gotować krupnik, trzecie jak cierpliwie odczekać na koniec twojej nauki nie przyswajając ani słowa z tego co powiedziałeś.