Mięso z kurczaka surowe: bleh Mięso z kurczaka ugotowane z rosołu: bleh Jakiekolwiek mięso: bleh Tuńczyk czy inna ryba: bleh Jajko specjalnie ugotowane i rozdrobnione: bleh Jakieś #!$%@? zaschnięte resztki jajecznicy i okruszki chleba z rana: ABSOLUTNY PRZYSMAK, POKARM BOGÓW, CO ZA AMBROZJA, CAŁY TALERZ WYLIŻĘ, NAJLEPSZY POSIŁEK MOJEGO ŻYCIA
@MamMalegoSiurka powiem ci więcej, mój kot nawet mnie liże po twarzy. Mam nadzieję że się nie zerzygałes xd
Bakterie są wszędzie, nawet po twojej twarzy chodzą teraz mikroskopijne stworzenia i żywią się naskórkiem. Trochę chillu bo od takiego spinania się może pęknąć żyłka.
Piękne uzasadnienie dla bycia brudasem i lenistwa w wychowywaniu zwierzęcia.
Brzmisz jak patologia spod tagu pies, swoje lenistwo związane z wychodzeniem z psem na spacery uzasadnia tym że
@szzzzzz: żarty żartami, ale poszukał bym przyczyny i zaczął od wymiany miseczki w której otrzymuje jedzenie, może jest za głęboka, za płytka, kolor nie taki, spróbuj nałożyć mu np na zwykły talerzyk nawet ten co na zdjęciu wylizuje
@szzzzzz: norma. Mam dwie kotki (dachowce/całe życie na dworze - uroki życia na wsi), które po wciągnięciu 1,5 zalecanej dawki suchej karmy umieją za 10 czy 15 min wrócić z jaszczurką/myszą/inną drobnicą w pysku.
Pomijając już oblesnosc samego konceptu jedzenia z tych samych talerzy zadziwia mnie wyjebongo z jakim kociarze podchodzą do wychowania kotów nie wyznaczając im żadnych granic i pozwalając im na wszystko.
@MamMalegoSiurka: ten brak granic to wymyśliłeś na podstawie tego, że kot liże brudny talerz? xD
Kupowałem polecane karmy, dawałem surowe mięso itp. A co jest najlepsze? Gówniana saszeta sheba -.-
@latko: W takich saszetkach są substancje, które uzależniają kota. Podobnie jak cukier człowieka. Są też doprawione tak, aby kota zachęcić do jedzenia. Kolejna sprawa, że te firmy od zdrowego jedzenia mogą nie brać walorów smakowych wystarczająco pod uwagę.
To coś jak chipsy dla człowieka. Tłuste, niezdrowe, ale smaczne i doprawione wzmacniaczami smaku, które zmuszają do jedzenia.
Mięso z kurczaka ugotowane z rosołu: bleh
Jakiekolwiek mięso: bleh
Tuńczyk czy inna ryba: bleh
Jajko specjalnie ugotowane i rozdrobnione: bleh
Jakieś #!$%@? zaschnięte resztki jajecznicy i okruszki chleba z rana: ABSOLUTNY PRZYSMAK, POKARM BOGÓW, CO ZA AMBROZJA, CAŁY TALERZ WYLIŻĘ, NAJLEPSZY POSIŁEK MOJEGO ŻYCIA
#koty #alboialba #zwierzaczki #bekazkota #beka
Piękne uzasadnienie dla bycia brudasem i lenistwa w wychowywaniu zwierzęcia.
Brzmisz jak patologia spod tagu pies, swoje lenistwo związane z wychodzeniem z psem na spacery uzasadnia tym że
Kupowałem polecane karmy, dawałem surowe mięso itp. A co jest najlepsze? Gówniana saszeta sheba -.-
@MamMalegoSiurka: ten brak granic to wymyśliłeś na podstawie tego, że kot liże brudny talerz? xD
https://www.gov.pl/web/wsse-warszawa/epid-toksoplazmoza
Moje też mają takie przywileje i nikogo to nie szokuje.
@latko: W takich saszetkach są substancje, które uzależniają kota. Podobnie jak cukier człowieka. Są też doprawione tak, aby kota zachęcić do jedzenia. Kolejna sprawa, że te firmy od zdrowego jedzenia mogą nie brać walorów smakowych wystarczająco pod uwagę.
To coś jak chipsy dla człowieka. Tłuste, niezdrowe, ale smaczne i doprawione wzmacniaczami smaku, które zmuszają do jedzenia.