- Halyna, weś no wystaw to mieszkanie po wujku na Bielanach - A ić nie wiem jak za ile - Daj miljon, będziemy bogaci - Miljon to mało, dam tak 1,3 mln żeby było do negocjacji - OK
@goferek: 1. za 15k nie będziesz kupował gówna do generalki bo sie zayebiesz remontem i ceną robocizny + materiałów 2. zarabiając np 8k lepiej będzie się wyprowadzić do powiatowego do gównoroboty bo w Warszawie nigdy nie dogonisz normalnego stylu życia z takimi śmieciowymi zarobkami
zarabiając np 8k lepiej będzie się wyprowadzić do powiatowego
@dzem_z_rzodkiewki: Zależy ile masz lat zarabiając 8k i jakie perspektywy awansu, większość moich znajomych z Wawy po 30 zarabia na rękę 10+, a jeszcze mają sporo awansów przed sobą.
tylko realia są takie, że (przykładowo): praca w wyuczonym zawodzie za 15k w dużym mieście > gównorobota w powiatowym za 5k
kocham to, bo w waw wro/krk/gda itp to za umiejtnosci podpisania sie - 10k na start, a jak jeszcze cos umiesz - 15k
To kto pracuje w handlu, kto sprzedaje w zbakach i biedronlach, kto obsluguje sklepy w galeriach handlowych, kto prowadzi autobus, tramawaj, kto pracuje w wodociagach czy gazowni, kto lata z
No chyba ze to sepcjalista - ale dlaczego wowczas mialby zarabiac 5k w powiatowym?....
@del855: bo firmy zatrudniające specjalistów (czy IT, czy inżynierów, czy nawet prawników) bardzo rzadko mają siedziby na zadupiu, a w dużych miastach. Czy to tak trudno ogarnąć?
bo firmy zatrudniające specjalistów (czy IT, czy inżynierów, czy nawet prawników) bardzo rzadko mają siedziby na zadupiu, a w dużych miastach. Czy to tak trudno ogarnąć?
Ty tak na powaznie?
Tam juz pies tracal, czemu ludzie co JUZ sa w waw nie potrafia zarabaic te 10k za nic, wiadomo - dymaja w handlu/uslugach za 5-6k bo im sie nie chce zarabiac 10k za nic, czy tam cos sie pouczyc i dostac 15k - to
@del855: no i dalej nie rozumiesz. Specjalista będzie siedzieć w dużym mieście, bo tam zdobył wykształcenie i doświadczenie, ma dobrze płatną pracę i wybór firm, które zawsze zaoferują mu pracę w zawodzie. I migracja do miasteczka powiatowego będzie dla niego wiązała się z koniecznością podjęcia pracy w zawodzie innym niż wyuczony, bo firm zatrudniających specjalistów zwyczajnie tam nie będzie, albo będzie ich bardzo mało. Jak ktoś chce iść do gównopracy
no i dalej nie rozumiesz. Specjalista będzie siedzieć w dużym mieście, bo tam zdobył wykształcenie i doświadczenie, ma dobrze płatną pracę i wybór firm, które zawsze zaoferują mu pracę w zawodzie.
czyli najazd "specjalistow" z powiatowki odwoloany?
I migracja do miasteczka powiatowego będzie dla niego wiązała się z koniecznością podjęcia pracy w zawodzie innym niż wyuczony, bo firm zatrudniających specjalistów zwyczajnie tam nie będzie, albo będzie ich bardzo mało.
przecież była mowa cały czas o ucieczce z dużych miast do powiatowych, bo tam są tańsze mieszkania
tzn kto tak mowi? kuty rudas? miedel? nam zalezy, marek wielgo, dowolny artykul z onetu/interii? KTO?
JA mowie, ze po pierwsze to zjaiwsko jest absurdalnie wyolbrzymiane, a po drugie im wieksze roznice w cenach neiruchomosci, tym mniej oplacalne transfery powait->wojewodzkie
@del855: mówi gość, którego komentarz skomentowałem. Bo jak ktoś szuka mieszkania w dużym mieście, to przecież "lepsze mieszkanie" w miasteczku powiatowym nie będzie dla niego alternatywą. Bo w większości przypadków musiałby zrezygnować z dobrej pracy na rzecz znacznie gorszej. Nie z uwagi na różnicę wynagrodzeń, a brak podmiotów zatrudniających wykształconych specjalistów.
Uprarty jesteś - ponownie w takim układzie pytam: skąd się weźmie specjalista w miejscu gdzie nie ma popytu na ów specjalistów bo nikt się takimi specjalistycznymi sprawami nie zajmuje. To tak jakby ktoś chciał mi wmówić, że brakujacych programistów ściągniemy Sudanu bo tam dużo ludzi i roboty nie ma, więc chętnie przyjadą i zostaną specjalistami. Tzn w tej chwili nimi ni są, ale od samej zmiany adresu zamieszkania - mądrość
To kto pracuje w handlu, kto sprzedaje w zbakach i biedronlach, kto obsluguje sklepy w galeriach handlowych, kto prowadzi autobus, tramawaj, kto pracuje w wodociagach czy gazowni, kto lata z taca w kanjpie, kto siedzi w kiosku, kto jest na ochronie, kto nauczycielem, kto w urzedach panstwowych pracuje, kto sprzata biura czy innei miejsca, kto na recpecji siedzi, kto w hotelu gosc obsluguje, kto pracuje w kinach, na basenach, centrach rozrywki, kto
bo firmy zatrudniające specjalistów (czy IT, czy inżynierów, czy nawet prawników) bardzo rzadko mają siedziby na zadupiu, a w dużych miastach
@goferek: No to ja jestem tym wyjątkiem od reguły. Mieszkałem i pracowałem w wojewódzkim, dostałem propozycje pracy z powiatowego z dwukrotnie większą pensją niż w wojewódzkim. Firmy z małych miast muszą zapłacić więcej by specjalistę ściągnąć do siebie.
- A ić nie wiem jak za ile
- Daj miljon, będziemy bogaci
- Miljon to mało, dam tak 1,3 mln żeby było do negocjacji
- OK
Few weeks later:
#nieruchomosci #zametr #takbylo
1. za 15k nie będziesz kupował gówna do generalki bo sie zayebiesz remontem i ceną robocizny + materiałów
2. zarabiając np 8k lepiej będzie się wyprowadzić do powiatowego do gównoroboty bo w Warszawie nigdy nie dogonisz normalnego stylu życia z takimi śmieciowymi zarobkami
@dzem_z_rzodkiewki: Zależy ile masz lat zarabiając 8k i jakie perspektywy awansu, większość moich znajomych z Wawy po 30 zarabia na rękę 10+, a jeszcze mają sporo awansów przed sobą.
kocham to, bo w waw wro/krk/gda itp to za umiejtnosci podpisania sie - 10k na start, a jak jeszcze cos umiesz - 15k
To kto pracuje w handlu, kto sprzedaje w zbakach i biedronlach, kto obsluguje sklepy w galeriach handlowych, kto prowadzi autobus, tramawaj, kto pracuje w wodociagach czy gazowni, kto lata z
@del855: bo firmy zatrudniające specjalistów (czy IT, czy inżynierów, czy nawet prawników) bardzo rzadko mają siedziby na zadupiu, a w dużych miastach. Czy to tak trudno ogarnąć?
Ty tak na powaznie?
Tam juz pies tracal, czemu ludzie co JUZ sa w waw nie potrafia zarabaic te 10k za nic, wiadomo - dymaja w handlu/uslugach za 5-6k bo im sie nie chce zarabiac 10k za nic, czy tam cos sie pouczyc i dostac 15k - to
Jak ktoś chce iść do gównopracy
czyli najazd "specjalistow" z powiatowki odwoloany?
ale
@del855: przecież była mowa cały czas o ucieczce z dużych miast do powiatowych, bo tam są tańsze mieszkania
tzn kto tak mowi? kuty rudas? miedel? nam zalezy, marek wielgo, dowolny artykul z onetu/interii? KTO?
JA mowie, ze po pierwsze to zjaiwsko jest absurdalnie wyolbrzymiane, a po drugie im wieksze roznice w cenach neiruchomosci, tym mniej oplacalne transfery powait->wojewodzkie
@goferek:
Uprarty jesteś - ponownie w takim układzie pytam: skąd się weźmie specjalista w miejscu gdzie nie ma popytu na ów specjalistów bo nikt się takimi specjalistycznymi sprawami nie zajmuje. To tak jakby ktoś chciał mi wmówić, że brakujacych programistów ściągniemy Sudanu bo tam dużo ludzi i roboty nie ma, więc chętnie przyjadą i zostaną specjalistami. Tzn w tej chwili nimi ni są, ale od samej zmiany adresu zamieszkania - mądrość
@goferek: No to ja jestem tym wyjątkiem od reguły. Mieszkałem i pracowałem w wojewódzkim, dostałem propozycje pracy z powiatowego z dwukrotnie większą pensją niż w wojewódzkim. Firmy z małych miast muszą zapłacić więcej by specjalistę ściągnąć do siebie.