Wpis z mikrobloga

@poison101: wbrew pozorom to powiązane. Łatwiej zapłacić 1700 za zęba niż 700 000 za mieszkanie, ale jak masz kilka wydatków jak ten ząb może się okazać, że nigdy nie dojdzie do drugiej transakcji (mieszkanie). Argument, że leczenie zęba jest drogie więc kupno mieszkania musi być skrajnie drogie jest upośledzonym argumentem. Co za tym idzie cena mieszkań może spaść, a cena leczenia zęba wzrosnąć.
  • Odpowiedz
@ewolucja_myszowatych: I to wina Głapińskiego, bo nie #!$%@?ł stóp na 20% żeby się rodzina mogła obesrać ratami i nie mieć na leczenie kanałowe zęba dla gówniaka za 1300 zł ( ͠° ͟ل͜ ͡°)
  • Odpowiedz
@GOHAN: zadaniem NBP było trzymanie wartości PLN a nie rat mieszkań. Przez zerowe stopy podbili ceny mieszkań w kosmos i inflację. Oczywiście tu miało też duży wpływ rozdawnictwo covidowe i inne triki ale NBP nie spełniło swojego ustawowego obowiązku więc stąd taki spadek PLN i wzrost cen wszystkiego
  • Odpowiedz
@ewolucja_myszowatych:

Jeśli jakaś rodzina zdecyduje się wyleczyć dziecku ząb to mogą wszyscy w tym miesiącu głodować albo nie zapłacić raty/czynszu wpędzając się w spiralę długu


jaki jest sens zakladania rodziny bedac golodupcem? skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie
  • Odpowiedz