Wpis z mikrobloga

Dzień 8 - 100 Dni do WILD

Po ostatnich przygodach z próbami osiągnięcia ld, byłem dość mocno zmęczony, poszedłem spać standardowo o 23:00, pobudka tym razem o 4:30.

Po pobudce zanotowałem do dziennika snów 3 sny, które dość mocno pamiętałem, po tym spróbowałem zasnąć używając jako kotwicy: liczenia, starałem się poświęcać BARDZO mało uwagi kotwicy, i w ten sposób odpłynąłem.

Mam do was pytanie, bo samemu trudno mi to zidentyfikować. Doświadczyłem czegoś takiego, jak przebiegające za oczami filmy - urywki akcji (w sensie nie były to stałe obrazy, tylko ruchome "urywki życia" - to była ta słynna hipnagogia? Bo z tego co czytałem to dla hipnagogii charakterystyczne są jakieś wzorki/dźwięki/jasne punkciki, a żadnych dźwięków ani jasnych punkcików, nie doświadczyłem.

PODSUMOWANIE:
Jutro również pobudka o 4:30.

#sen #sny #swiadomysen #wild #wyzwanie #luciddream #luciddreaming #ld #samorozwoj #zdrowie
  • 3
  • Odpowiedz
@Dejdwid96:

Doświadczyłem czegoś takiego, jak przebiegające za oczami filmy - urywki akcji (w sensie nie były to stałe obrazy, tylko ruchome "urywki życia" - to była ta słynna hipnagogia?

Jeśli widziałeś obrazy to tak. Może przegapiłeś te punkciki, a może ich wcale nie było. Osobiście nigdy wzorków nie widziałem, raczej ruchome plamy. Dźwięki czasem są, a czasem nie ma. To nie jest tak, że zawsze jest tak samo i po kolei
  • Odpowiedz
@Dejdwid96: Jeśli te obrazy:
- były bardziej żywe, bardziej wyraziste niż myśli na jawie; bardziej podobne do halucynacji niż zwykłych myśli;
- jak to były randomowe obrazy bez wyraźnej fabuły (długa fabuła jest charakterystyczna dla snów REM);
- jak nie wywoływałeś ich wolicjonalnie tylko same się pojawiały;
- czułeś relaks, odprężenie, że odpływasz;
- czasami wystąpił zryw miokloniczny;
to można, moim zdaniem, uznać je za zjawiska/stan hipnagogiczny.

Ja w ogóle nie
  • Odpowiedz