Wpis z mikrobloga

@szzzzzz: mój kocurro kradł ze zlewu gąbęczkę i gryzł/rwał ją na drobne kawałki. Przez długi czas to był codzienny widok po powrocie z pracy. Ostatecznie wrósł z tego i teraz jest starym leniuchem, który co najwyżej zeżre kwiatka.
@szzzzzz: włóż kuleczki kreta do gąbki i czekaj jak następnym razem od śliny zacznie się reakcja.

A na poważnie, trzymaj futrzaka zdala od chemii
@szzzzzz może kot po prostu się ta gąbka bawi jakby to była jakaś zdobycz a później Ci przynosi w prezencie co „upolował” bys i Ty miał/a coś z życia. Jak Ci się to nie podoba to chowaj gąbkę w miejsce niedostępne dla kota to się odzwyczai