Aktywne Wpisy
![bergamotka00](https://wykop.pl/cdn/c3397992/bergamotka00_J09ZvZDsGq,q60.jpg)
bergamotka00 +10
#zalesie
Bierzemy ślub w tym roku ślub.
Mój niebieski jest osobą niewierzącą. Z kolei moi rodzice są ultrawierzący, i jak im powiedziałam, że ślub będzie jednostronny to tak mi nagadali, że tu nie ma odpowiednich fundamentów, że taki związek nie ma prawa przetrwać, że przykro będzie patrzeć jak będę się męczyć, że osoba która w nic nie wierzy jest zadufana w sobie i nie ma pokory, że niebieski trzyma mnie pod pantoflem
Bierzemy ślub w tym roku ślub.
Mój niebieski jest osobą niewierzącą. Z kolei moi rodzice są ultrawierzący, i jak im powiedziałam, że ślub będzie jednostronny to tak mi nagadali, że tu nie ma odpowiednich fundamentów, że taki związek nie ma prawa przetrwać, że przykro będzie patrzeć jak będę się męczyć, że osoba która w nic nie wierzy jest zadufana w sobie i nie ma pokory, że niebieski trzyma mnie pod pantoflem
![wfyokyga](https://wykop.pl/cdn/c0834752/fc1df860267eef9195884874c97a8ce34e2d35ce6b30951b45b2517115b44699,q60.jpg)
wfyokyga +193
Ja chyba od 3 lata dodaję czołgi w nocy i dzisiaj niektórzy dopiero to odkryli xdd Nie bede tego tagował, dajcie mnie na czarno i się odbiertolta ode mnie, od czołgów i od nas
![wfyokyga - Ja chyba od 3 lata dodaję czołgi w nocy i dzisiaj niektórzy dopiero to odk...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/f2f699a5ec4db41991de0bf8c7d7adb3b15888c729c6272e49ba6fcd30aedb8d,w150.jpg)
źródło: temp_file2174781912587741761
Pobierz
Nikt na tym świecie nie znalazł się z własnej woli, a mimo to każdy jest zmuszony podjąć pewne działania w celu przetrwania, a mogą go one przerastać przez czynniki od niego niezależne - innymi słowy jest niezdolny do zapewnienia sobie minimum koniecznego do egzystowania. Nie wszyscy potrafią wydobyć z siebie ambicje, nie jest to coś co w pełni możemy wewnętrznie regulować, a ciężka i wyniszczająca praca, tylko po to by mieć za co jeść i gdzie spać, jednocześnie codziennie w niej cierpiąc, nie jest czymś zachęcającym. No bo co to za życie?
Rynek pracy jest wyjątkowo brutalny, studia nie są gwarancją zatrudnienia w zawodzie, wciąż liczą się znajomości, przebojowość, czy łut szczęścia i nie każdy ma predyspozycje by zostać lekarzem, prawnikiem czy programistą. Nawet cecha taka jak sumienność jest efektem dziedziczenia genów i wpływu środowiska, szczególnie rodziny, czyli jest wynikiem czegoś, na co nie mamy wpływu.
Są proste prace, ale dla kogoś nawet one mogą nie być oczywiste oraz wiąże się to z współdzieleniem z kimś środowiska, a ktoś z lękiem społecznym może się w nim nie odnaleźć, a strach przed tym sprawia, że nie podejmuje taka osoba zatrudnienia, co zwykle nie wpływa zbyt dobrze na jej zdrowie psychiczne. Uważam również, że istnieje korelacja między poganianiem i piętnowaniem neetowców, a tendencją do wyśmiewania mniej biegłych, gorzej radzących sobie pracowników. Nie rozumiem stygmatyzacji osób bezrobotnych. Ja już od 17 roku życia słyszałem jakieś uszczypliwości, bo nie miałem żadnej pracy na wakacje. Najlepiej to kogoś zgnoić i zmieszać z błotem, bez jakiejkolwiek chęci zrozumienia czyichś trudności, po to by poczuć się lepiej z samym sobą :)
#przegryw #neet #fobiaspoleczna #depresja
źródło: ne
Pobierz@Yenn_z-Wyspy7Slonc: Mam tego świadomość i dążę do tego i wierzę, że kiedyś to nastąpi, mam nadzieję, że za niedługo, choć nie będzie to takie proste niestety eh
Takie życie..jak nie pracujesz, jesteś nikim.
Komentarz usunięty przez moderatora
@ThirtyDoorKey: Nie ma czegoś takiego, jak "wykorzystywanie swoich rodziców". To rodzice w kolaboracji z resztą natalistycznych członków społeczeństwa wykorzystują możliwość rozmnożenia się i stworzenia sobie nowego trybika, aby użyć go do realizacji społecznych "celów". Nie wszystkie stworzone istoty są podatne na taką manipulację, dzięki czemu w pełni słusznie nie ulegają presji, którą sprawcy starają się parszywie wywrzeć na ofiarach. Nie istnieje żaden racjonalny argument,
To społeczeństwo (ściśle rzecz ujmując jego natalistyczni członkowie) #!$%@? do czegoś wadliwego istoty, którym może racjonalnie nie podobać się wadliwe działanie tego czegoś. Jedynie ci, którzy to #!$%@? aprobują, powinni być obciążeni wadami.
Powinno być "owocem" pracy jedynie tych, co aprobują tworzenie potrzeby pracy. Ci, co tego nie
Winni rodzice, winni inni ludzie, winni przodkowie. Skoro jesteś tak samoswiadomy, żeby do tego wszystkiego dojść, to powinieneś wpaść na pomysł, że nikt cie tu nie trzyma, jeśli nie podoba, to wypad, ale wtedy musiałbyś wziąć swój los w swoje ręce, ale przecież to nie wygodne, to męczące, lepiej pasożytować i dorabiać do tego filozofię i obwiniać wszystkich dookoła