Aktywne Wpisy
UnitrA +118
Za każdym razem gdy na autostradzie są trzy pasy
Jak mnie to irytuje, zara nie wyczymie
(╯°□°)╯︵ ┻━┻(╯°□°)╯︵ ┻━┻
P.S. z tyłu taki sam widok co najmniej kilometr, tylko ja na prawym, samotny jeździec xDD
#patologiazewsi
#polskiedrogi
#motoryzacja
Jak mnie to irytuje, zara nie wyczymie
(╯°□°)╯︵ ┻━┻(╯°□°)╯︵ ┻━┻
P.S. z tyłu taki sam widok co najmniej kilometr, tylko ja na prawym, samotny jeździec xDD
#patologiazewsi
#polskiedrogi
#motoryzacja
TgcRap4 +32
Nikt na tym świecie nie znalazł się z własnej woli, a mimo to każdy jest zmuszony podjąć pewne działania w celu przetrwania, a mogą go one przerastać przez czynniki od niego niezależne - innymi słowy jest niezdolny do zapewnienia sobie minimum koniecznego do egzystowania. Nie wszyscy potrafią wydobyć z siebie ambicje, nie jest to coś co w pełni możemy wewnętrznie regulować, a ciężka i wyniszczająca praca, tylko po to by mieć za co jeść i gdzie spać, jednocześnie codziennie w niej cierpiąc, nie jest czymś zachęcającym. No bo co to za życie?
Rynek pracy jest wyjątkowo brutalny, studia nie są gwarancją zatrudnienia w zawodzie, wciąż liczą się znajomości, przebojowość, czy łut szczęścia i nie każdy ma predyspozycje by zostać lekarzem, prawnikiem czy programistą. Nawet cecha taka jak sumienność jest efektem dziedziczenia genów i wpływu środowiska, szczególnie rodziny, czyli jest wynikiem czegoś, na co nie mamy wpływu.
Są proste prace, ale dla kogoś nawet one mogą nie być oczywiste oraz wiąże się to z współdzieleniem z kimś środowiska, a ktoś z lękiem społecznym może się w nim nie odnaleźć, a strach przed tym sprawia, że nie podejmuje taka osoba zatrudnienia, co zwykle nie wpływa zbyt dobrze na jej zdrowie psychiczne. Uważam również, że istnieje korelacja między poganianiem i piętnowaniem neetowców, a tendencją do wyśmiewania mniej biegłych, gorzej radzących sobie pracowników. Nie rozumiem stygmatyzacji osób bezrobotnych. Ja już od 17 roku życia słyszałem jakieś uszczypliwości, bo nie miałem żadnej pracy na wakacje. Najlepiej to kogoś zgnoić i zmieszać z błotem, bez jakiejkolwiek chęci zrozumienia czyichś trudności, po to by poczuć się lepiej z samym sobą :)
#przegryw #neet #fobiaspoleczna #depresja
Widziałeś Niemca żeby #!$%@?ł x godzin na szparagach
Nie znam nikogo kto by się śmiał z tego, że ktoś nie pracuje (a twierdzisz, że to chyba dość częsta sprawa). Tak samo jak nikt nie śmieje się z biednych ani ludzi pracujących przy sprzątaniu ulic. Tzn jeżeli są tacy ludzie, którzy to robią to
@anakhin: Ja się z tym spotykałem wielokrotnie i to jeszcze na etapie szkoły. A pracę chcę znaleźć i od jakiegoś czasu myślę o tym ciut odważniej, rodzice też będą kłaść coraz to większy nacisk bym w końcu to zrobił.
Niestety neet woli leżeć i grać w gierki na Xboxie kupionym za - czesto uciułane przez kilka miesięcy - pieniądze starej matki, niż ruszyć dupę i zatrudnić się gdziekolwiek.
Praca jest, ale jak się wyżej sra niż dupę ma i wybrzydza się w ofertach, jednoczesnie NIC NIE UMIEJĄC (bo żeby coś umieć to trzeba by było nie leżeć grając w gry tylko pouczyć się/poczytać książkę) - to dla mnie
owszem, są gorsze okresy w życiu, czasem znalezienie pracy zajmuje dobre kilka miesięcy ale jeśli ktoś jest darmozjadem z wyboru i dorabia do