Wpis z mikrobloga

#duchowidzedaj
https://www.youtube.com/watch?v=AVgO3YNRAVs

No dzień dobry, znalazłem film gdzie pewien Pan porusza to o czym mówili Gnostycy - czyli ziemia jako więzienie dla dusz, wyzwolenie może zajść jedynie poprzez konsekwentne odrzucenie tego co światowe - nie tworzenie sobie powiązań ze światem. Jednak osiagnąć to mogą tylko dusze na pewnym poziomie świadomości - przebudzone, w innym wypadku będą krążyć w kole narodzin i śmierci za każdym razem, co jest samo równoznaczne ze stanem bycia martwym. Jezus Chrystus tak często powtarza : "Niech umarli grzebią umarłych a ty chodź za mną" lub "nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie rdza i mól niszczy, raczej skarby w niebie gromadźcie sobie" lub w Apokryficznej Ewangelii Tomasza " Ten kto zrozumie znaczenie tych złów nigdy nie zakosztuje śmierci" czyli uzyskując pewną wiedzę wchodzimy na poziom który daje nam wyzwolenie z bycia martwym (naradzania się i umierania w ciele). Jak mówi inny gnostycki tekst "Ci którzy mówią że najpierw się umiera a później powstaje z martwych mylą się" bo ten który nie narodzi się na nowo nigdy nie żył.