Wpis z mikrobloga

@Kodzirasek: jak gościu tam napisał nawet, że go jakiś subskrybent zaczepił, więc pewnie się na niego gapią, bo w tamtym miejscu jest znany. Jakby się taki Wardęga, czy Masny przeszedł nocą po Warszawie, to też by na niego patrzyli.