Wpis z mikrobloga

No to chyba można ogłosić koniec #wakacjekredytowe Mamy klasyczny #pis, gdzie przed wyborami #morawiecki właśnie powiedział, że będą na cały następny rok (wcześniej było info o pół roku (2 raty)), ale (w mojej ocenie) progu dochodowego nie ogłoszą przed wyborami, bo będą "liczyć". O ile wcześniej mówili, że próg dochodowy będzie "bardzo wysoki", to teraz już tego tak nie czuć z tej wypowiedzi, a pamiętajmy, że dla #pis bogaczem jest ten, kto zarabia minimalną plus pincet złotych xD. Wstawiłbym znanego screena z tvpis gdzie było średnie wynagrodzenie i prywatny odrzutowiec, ale znaleźć nie mogę.
Będzie pewnie nieco rozszerzony fundusz wsparcia kredytobiorców w praktyce.
Tak więc spodziewam się jakichś turbo żenujących progów i po raz 2137 nic od tego państwa nie dostanę. Idę pracować na socjał dla patusów, albo dopłaty #bk2 dla Ukraińców i innych cudzoziemców. Człowiek na rzęsach stawał, żeby zebrać wkład własny i sobie coś kupić, stara się rozwijać, żeby coś zarabiać, no to oczywiście nie jest już w gronie elektoratu pisowskiego. Bardzo niedoceniane są skutki społeczne / psychologiczne ich polityki, tak jak np. podbijanie skokowe płacy minimalnej. To działa demotywująco na społeczeństwo, które widzi, że po co się przejmować, planować, rozwijać, jak można mieć #!$%@?, bo "państwo nam pomoże" i jakoś to będzie.

A najlepsze są tłumaczenia, że "w bankach nie ma pieniędzy", gdzie pomimo wakacji, pomimo rezerw na franki (księgowanych jako "straty") wykręcają rekordowe zyski xD. Na szczęście już prezesi przestali mówić (a były z pół roku temu takie wypowiedzi) z argumentem, ze "banki potrzebują pieniędzy, bo po wojnie będzie duża akcja kredytowa na odbudowę Ukrainy" xD.

#!$%@?ć to wszystko. Mogłem zostać patusem.
#wybory #nieruchomosci #kredythipoteczny #bekazpisu
  • 33
@Cierniostwor: Dyskutowanie z wykopkami o klasie średniej mija się z celem. Każdy jeden ma swoją, "właściwą" definicję. Bywają i tacy co twierdzą, że klasa średnia w PL zaczyna się od zarobków 0,5mln pln rocznie. Jest jedna, uniwersalna definicja OECD i ją należy traktować jako domyślną czy nam się to podoba czy nie.

@Xuzoun Opisana przez Ciebie definicja ma pewne wady. Po pierwsze - nie uwzględnia potencjału. Dobrze zarabiający ludzie, obciążeni kredytami
@Zarrakash: Ale ta definicja właśnie to uwzględnia. Przecież przynależność do danej klasy nie jest dożywotnia i może się zmieniać

Dobrze zarabiający ludzie, obciążeni kredytami konsumpcyjnymi lub inwestycyjnymi, mogą absolutnie nic nie zmieniać w swoim życiu, a z czasem osiągnąć status klasy średniej. Dlaczego? Skoro nic w swoim życiu nie zmienili, nie awansowali, nie stali się "lepsi" to czemu nagle z bryłki kamienia stali się bryłką srebra?

Zmieniła się ich wartość netto
@Xuzoun: Wyraźnie napisałem, że z definicją OECD można się nie zgadzać(również uważam ten dolny próg za zabawny), ale należy ją traktować jako obowiązującą. To jest miernik, którego używają ludzie siedzący ponad naszymi głowami i układający nam świat. Filozofowanie na forach internetowych nic tutaj nie zmieni.

Co do reszty już wypowiedziałem się wyżej - jeżeli wyznacznikami są wartość netto i poduszka finansowa, to wg Twojej definicji przez spieniężenie kredytowanych aktywów/pasywów z dnia
@FrasierCrane: rodzina dzięki tym wakacjom kredytowym już prawie po spłacała swoje zobowiązania, tak też trzeba było robić. Ja tam mam stałe 1.7, a i tak nadpłacam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeszcze podatkami finansuje ten syf.


@ziomus13: Jak tak płaczesz, że z łaski pańskiej nie dostałeś 300 zł to na pewno gigantyczny jest ten Twój wkład z podatków ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Werdna: ja #!$%@?ę kolejny co nie skumał co piszę xD
@wfm125m właśnie o to mam ból, że nie nadpłacę, ale wykopkom jak nie napiszesz to nie skumają xD
@Cierniostwor no i właśnie o to mi chodzi. Jak są to dla wszystkich, a nie wybranych. Nadpłacałem sobie kredyt elegancko, a teraz nie będę mógł tak tych środków przeznaczać
@GOHAN następny co nie skumał, szkoda na was japy strzępić. Jasne, umowa społeczna obejmuje
@ziomus13: Tak zdziwiłbym się - bo każdy kto zarabia dobre pieniądze to się wkurza, że mu Państwo zbyt dużo zabiera w podatkach nie pozwala swobodnie działać - a nie, że się na żaden PIS'owski program nie załapał xd
@Dietetyq:

Tak zdziwiłbym się - bo każdy kto zarabia dobre pieniądze to się wkurza, że mu Państwo zbyt dużo zabiera w podatkach nie pozwala swobodnie działać - a nie, że się na żaden PIS'owski program nie załapał xd


Również się mylisz xD