Aktywne Wpisy
![wyslij_nudeski](https://wykop.pl/cdn/c3397992/wyslij_nudeski_Feu7kKiqqH,q60.jpg)
wyslij_nudeski +212
Zmieniło się wszystko. Poza Starym.
Zmienił się mental, problemy, leki, diagnozy.
W sumie to człowiek wiedział, że to jebnie, ale myślał, że jeszcze spokojnie sobie 10 lat pożyje. A tu proszę, wątpliwości co do ewentualnego życia. Nie z powodu psychiki.
Zdiagnozowali u mnie coś pomiędzy zespołem Ehlersa-Danlosa a zespołem Marfana. Nie googlujcie. W skrócie chodzi o to, że mój organizm jest gównem, bo nie działa produkcja kolagenu. A kolagen jest w całym
Zmienił się mental, problemy, leki, diagnozy.
W sumie to człowiek wiedział, że to jebnie, ale myślał, że jeszcze spokojnie sobie 10 lat pożyje. A tu proszę, wątpliwości co do ewentualnego życia. Nie z powodu psychiki.
Zdiagnozowali u mnie coś pomiędzy zespołem Ehlersa-Danlosa a zespołem Marfana. Nie googlujcie. W skrócie chodzi o to, że mój organizm jest gównem, bo nie działa produkcja kolagenu. A kolagen jest w całym
![wyslij_nudeski - Zmieniło się wszystko. Poza Starym.
Zmienił się mental, problemy, l...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/474d1f74f4ded523a1f41af943036cabe2bc4c6cd246933c7a755ce1d7ee1d8f,w150.jpg)
źródło: temp_file1142855652512496253
Pobierz![Bibi_Mechanik](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Bibi_Mechanik_OgY1GL1shW,q60.jpg)
Bibi_Mechanik +108
#alkoholizm Od połowy maja ani łyka alkoholu, wczesniej 2-3 czteropaki na dzień. Dawno już nie byłem tak długo trzeźwy i mam nadzieję, że jeszcze trochę wytrzymam
Zawsze wiedziałam, że zostałam adoptowana w wieku 3 miesięcy, prosto ze szpitala. Moja BM była ubezwłasnowolniona.
Chciałam odnaleźć matkę, zobaczyć się z 14 lat starszą siostrą (jak sobie radzi, czy jest chora jak mama) Zaczęło się od znalezienia kawałka dokumentu. Ten kawałek dosłownie zawierał tylko imię mojej matki i babci, myśląc, że nic nie znajdę, zaczelam od Googla i myheitage.
Oto jestem. Cięższa, nawet nie wiem jeszcze jak bardzo.
Moja matka nie żyje. Zmarła w 2007 roku w wieku 45 lat, więc
Miała 37 lat, kiedy się urodziłam. Nigdy więcej nie spojrzę jej w oczy, nie zapytam, nie dowiem się....
Znalazłam zdjęcie jej nagrobka. Okazuje się, że jest pochowana ze swoim ojcem, który zmarł 2 miesiące temu, mogłam mieć dziadka, nigdy go nie miałam, gdybym zaczeła szukać wcześniej, w końcu mogłam. Miał 89 lat.
A co z babcią? Całe życie myślałam, że umarła kilka miesięcy po moich urodzinach. Dlaczego byłam okłamywana przez tyle lat?
Okazuje się, że miałam też brata ze strony matki, ale on również nie żyje.
Ilu zmarłych krewnych można znaleźć w ciągu jednej nocy?
Ostatecznie nie znalazłam nic, co mogłoby przybliżyć mnie do prawdy i prawdziwej rodziny. Wiem tylko, że mogę pójść na ten grób we Wszystkich Świętych, wtedy pewnie kogoś tam spotkam. A poza tym? Jeszcze nie wiem co czuć, płaczę, ale nic nie czuję.
Zostawił mnie też niebieskipasek, bo byłam podobno zbyt toksyczna w tym swoim smutku i bólu w trakcie poszukiwań.
Chyba jestem w ogromnej żałobie. Nie mogę patrzć w lustro. Ale nie wiem w sumie.
Przepraszam
#rodzina #adopcja #zycie #feels #samotnosc
#niewiemjaktootagowac #niebieskiepaski #zalesie #smierc
Potrzebę oplakania matki której nigdy nie poznam.
@MallaCzarna: w ustawieniach możesz to zmienić
@MallaCzarna: aż trudno mi sobie jest wyobrazić jakie to musi być uczucie.
Mimo wszystko, dobrze robisz że szukasz swoich źródeł, nawet jeśli rezultat jest inny niż oczekiwałaś. Nie wiem jak by było w rzeczywistości, ale czy uważasz że lepiej byłoby dla Ciebie jakbyś spotkała się z matką bedącą potencjalnie zaburzoną psychicznie i uzależnioną kobietą, tak że nawet nie przejęłaby się spotkaniem z Tobą?
Na przykład patrzenie w lustro przyprawia o łzy, spotkanie rodziny która jest do siebie podobna wywołuje zazdrość, bo ty nigdy tego nie doświadczyłeś... po kim mam oczy? Nos?
Chciałabym się spotkać z matką, nie ważne jaka by była, wiem że to nie było jej wyborem by mnie oddać bo nie mogła
Jedna dobra rzecz która moi rodzice zrobili, wiedziałam od zawsze że jestem adoptowana, nie ukrywają tego.
@Ayessare nie masz racji w najmniejszym stopniu, gdyby ktoś cię wyrwał ze świata w dniu urodzin i wsadził do kompletnie innego to wszystko byłoby ok? I nie miałoby to znaczenia dla ciebie?
Psa nie można zabrać od suki do 8tygosnia bo będzie miał problemy behawioralne ale ludzkie dziecko już spoko.
Pewnie nawet nie mieli świadomości konsekwencji, wypowiadając takie słowa. Uznali to za skuteczne, ponieważ wtedy prawdopodobnie się uspokajałaś. Jak to kiedyś na wsi. Ludzie praktykowali proste metody. Gdyby wiedzieli, nie pozwoliłyby sobie na
Jednak powinieneś też wiedzieć, że matka jest pedagogiem, powinna wiedzieć lepiej niż grozić dziecku ponownym porzuceniem. Mogę rozmyślać, mogę tego nie robić, ale zmieniło mnie to czy tego chcę czy nie.
@MallaCzarna: Twoja "matka" cię nie chciała i najpewniej miała spore problemy psychiczne / nałogowe skoro od razu cię jej odebrano. Jednak obecnie dyskusja nie ma sensu, jesteś w zbyt głębokiej
@MallaCzarna: ta, przerabialiśmy to wszystko na kursie dla rodziców adopcyjnych. "Chodź bo przyjdzie pan i Cię zabierze" nie wchodzi w grę
@MallaCzarna: no tak bo ten świat to nigdy nie byłby "mój świat"