Wpis z mikrobloga

@DartNorbe: oho, od razu po studiach by chciał mieszkanie kupować. Ja dopiero 10 lat po zakończeniu studiów kupiłem. Ja, niestety dla mojego budżetu, lubię mieszkać w mieście i nie bujać się do pracy czy na piwko jakimiś podmiejskim po 2h. Choć nie ukrywam, przez chwilę rozważałem zakup np. w takich Pobiedziskach a za różnice w cenie mógłbym do końca życia opłacać sobie taksówki ma trasie Pobiedziska - Poznań. Choć z drugiej
@pwone bardziej myślałem nad spieniezeniem mieszkania po babci, dołożeniem kapitału który już zebrałem i przy pracy po studiach (w psychologii raczej będzie git) spłacać małe raty za mieszkanie zamiast dużych opłat za wynajem.

Za dzieciaka zbyt długo mieszkałem odcięty transportowo, teraz celuje tylko w większe miasta od ZG wzwyż. Dla siebie i dla dzieci jeśli kiedyś będą